Żurek to już były członek KRS, ale nadal rzecznik Rady? Te incydenty zrobiły z niego "gwiazdę"
Wraz z wyborem przez Sejm nowych sędziów - członków KRS, wygasły mandaty do zasiadania w Radzie kilkunastu osób. Wśród nich znalazł się sędzia Waldemar Żurek, który najbardziej dał się poznać jako rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa. Niemal od początku procedowania ustaw reformujących sądownictwo należał do jej najbardziej zagorzałych przeciwników. Kilka \"akcji\" z jego udziałem, o których informował portal niezalezna.pl, zostanie na długo zapamiętanych.
Sędzia Waldemar Żurek w Krajowej Radzie Sądownictwa zasiadał w sumie osiem lat, jednak dopiero w ostatnich kilkunastu miesiącach zrobiło się o nim naprawdę głośno. Początkowo był sporadycznie widoczny w związku z toczącym się sporem wokół reformy wymiaru sprawiedliwości, ale szybko stanął wśród liderów przeciwników zmian. Także u boku polityków.
Te zapędy dostrzegł już w 2016 r. sędzia Wiesław Johann, który w tekście „Prywatna krucjata sędziego Waldemara Żurka”, zauważa:
„Sędzia Waldemar Żurek (…) swoim wypowiedziom nadaje kształt sprawiający wrażenie, jakoby to było stanowisko KRS. Tymczasem jego wystąpienia nie były konsultowane ze zgromadzeniem Krajowej Rady Sądownictwa”.
Sędzia Johann, ówczesny członek Rady, zaznaczał, że sędzia Żurek powinien ponieść odpowiedzialność przed KRS za „niestosowne wypowiedzi”, które dotyczyły niepowołania przez prezydenta Andrzeja Dudę 10 sędziów na wyższe stanowiska.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prywatna krucjata sędziego Waldemara Żurka
Wiosną 2017 r. wybuchła niemalże ogólnopolska dyskusja związana z alimentami Żurka. Pojawiło się wiele spekulacji, niedomówień. W oświadczeniu wystosowanym po publikacji "Super Expressu", Żurek napisał, że "zarówno tytuł [artykułu - red.], jak i podane w nim informacje nie odpowiadają prawdzie". Dodał, że "opinie przedstawione w artykule są całkowicie nieprawdziwe, ogromnie dla mnie i moich dzieci przykre ponieważ są próbą zburzenia moich bardzo dobrych relacji z nimi". Sytuacja zniesmaczyła jednak nawet niektórych dziennikarzy nie ukrywających niechęci do rządu. Tamte wydarzenia komentowali także politycy.
- Twarzą KRS jest sędzia Żurek i wszyscy dzisiaj usłyszeliśmy, że to kolejny lider opozycji, który ma problemy z alimentami. Żądam dymisji sędziego Żurka. Niech KRS zachowa się przyzwoicie
– apelował wówczas wiceminister sprawiedliwości. Patryk Jaki.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sędzia Żurek ma problemy z alimentami?
Im bliżej było podjęcia ważnych decyzji ws. reformy sądownictwa, tym więcej było też w mediach sędziego Żurka, który nie ukrywał krytycznego stosunku do propozycji rządzących. W międzyczasie kontrolę prawdziwości jego oświadczeń majątkowych postanowiło przeprowadzić Centralne Biuro Antykorupcyjne, a sędzia alarmistycznie komentował całą sytuację w "Wyborczej":
"Sytuacja niespotykana. W strefę zamkniętą organu konstytucyjnego, jakim jest KRS, wchodzi trzech agentów. Wchodzą na naradę, wpychając się przez drzwi. Okazują blachy służbowe i kładą na stół pismo, uznając, że czynność jest dokonana. Pismo jest o wszczęciu kontroli moich oświadczeń majątkowych"
- opisywał rzecznik KRS.
CZYTAJ WIĘCEJ: Agenci CBA "odwiedzili" sędziego Żurka
Przyszło lato 2017 r., a z nim pogoda sprzyjająca wiecowaniu na świeżym powietrzu. Wtedy też na wiecach, gdzie nikt nie krył barw i przynależności politycznych, pojawiał się nie kto inny jak sędzia Waldemar Żurek, rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa.
W połowie lipca znalazł się na wiecu, gdzie zabrał głos krótko po Ryszardzie Petru i Grzegorzu Schetynie:
- Będę stał do końca na straży konstytucji. Obiecałem to, gdy składałem przysięgę przed prezydentem - mówił Żurek.
Szybko przypomniano jednak pewien zapis Konstytucji, na której straży stał sędzia Waldemar Żurek:
Sędzia Żurek na wiecu opozycji powołuje się na Konstytucję. Warto więc przypomnieć art.178 ust.3 Konstytucji pic.twitter.com/EReC9jvCKV
— Beata Mazurek (@beatamk) 16 lipca 2017
Kilka dni później Żurek jawnie apelował, by ludzie zbierali się w Warszawie na protestach przeciwko reformie sądownictwa.
- Wyraźmy nasz sprzeciw wobec projektu zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym i prośbę o niepodpisywanie przez Prezydenta RP przyjętych już w Sejmie i Senacie ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustroju sądów powszechnych. Po raz kolejny stwórzmy łańcuch światła i czystych intencji - pisał sędzia.
Nie zabrakło po tym apelu głosów oburzenia, że doszło do sytuacji niedopuszczalnej.
- Sędzia Żurek jako rzecznik organu państwowego nie powinien zamieszczać takich apeli na swojej oficjalnej stronie - mówił w rozmowie z naszym portalem dr Bartłomiej Biskup.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nadzwyczajna kasta buntuje ludzi. Skandaliczny apel sędziego Żurka
Na początku sierpnia 2017 r. sprawą wiecowania Żurka z politykami PO i Nowoczesnej zajął się zastępca rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Krakowie, jednak ostatecznie - postępowanie dyscyplinarne... nie zostało wszczęte.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wreszcie ktoś zajął się wiecowaniem sędziego Żurka
CZYTAJ WIĘCEJ: Nie będzie dyscyplinarki dla Żurka
Za sprawą prezydenckiego weta wobec ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS, reformy sądownictwa przeciągała się i nie brakowało okazji do medialnych występów Żurka. Nieustannie apelował o protestowanie przeciwko działaniom władzy. Sprawa jednej z płomiennych odezw rzecznika KRS była żywo komentowana podczas konfrontacji Żurka z Krystyną Pawłowicz w studiu Telewizji Republika.
Wówczas sędzia sam przyznał, co ponad rok wcześniej pisał Wiesław Johann.
- Bardzo często jest tak, że rzecznik reaguje, gdy jeszcze nie zbiera się prezydium (...) ja uznałem, znając poglądy większości członków Krajowej Rady Sądownictwa i mogłem wydać taki komunikat - mówił Waldemar Żurek w programie Katarzyny Gójskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Żurek ośmieszony. Najpierw nie poradził sobie z konstytucją, a potem...
To, że odezwa zachęcają do protestów nie była konsultowana z kierownictwem KRS, przyznał sam przewodniczący Rady, Dariusz Zawistowski w przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu.
Potem Żurek bronił jeszcze swoich działań, między innymi na komisji sprawiedliwości:
- Sędzia zgodnie z ustawą nie może należeć do partii politycznej, nie może prowadzić działalności, która nie da się pogodzić z sądzeniem. (…) Proszę pamiętać, że te wiece, w których brali udział sędziowie, były wiecami niepartyjnymi. Nie było tam emblematów partyjnych [sic!] (…). Sędziowie są obywatelami, mają prawa obywatelskie i mogą brać udział w pokojowych protestach, które bronią niezawisłości sędziowskiej - perorował, ale natknął się na ciętą ripostę posła Stanisława Piotrowicza, który wprost stwierdził:
- Pan jest zaprzeczeniem tego, do czego sędzia jest zobowiązany.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sędzia Żurek wytrącony z równowagi. Chciał się powymądrzać, a usłyszał coś o sobie
Obrazu apolityczności niektórych sędziów dopełniło opublikowane na naszym portalu nagranie, na którym widać sędziów wychodzących z biura krajowego PO wraz z politykami. Widać tam też sędziego Żurka. Jak to tłumaczył:
- To wynika wprost z naszej Konstytucji, że pomiędzy władzami państwowymi musi istnieć współdziałanie i dialog. Nikt nigdy tego nie negował, ani nie ukrywał.
CZYTAJ WIĘCEJ: Narada polityków PO z sędziami. Mamy komentarz W. Żurka - treść tłumaczeń zdumiewa
Gdy reformy sądownictwa stały się faktem i już nic nie mógł na to poradzić sędzia Żurek, wówczas nadszedł czas na inne środki - coś na wzór szantażu:
- Udział w takim niekonstytucyjnym organie nie tylko w przyszłości będzie skutkować odpowiedzialnością prawną, ale jest - nie tylko według mnie - sprzeniewierzeniem się przysiędze sędziowskiej - mówił rzecznik KRS w TVN24.
- Pokazuje to, że sędzia Żurek i środowisko, które reprezentuje, zaczyna tracić zdrowy rozsądek i posuwa się do rzeczy, które nie przystoją żadnemu sędziemu - skomentował tę wypowiedź Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szantaż i presja środowiskowa
Teraz - w ławach Krajowej Rady Sądownictwa zasiada już 15 nowych sędziów. A sędzia Żurek? Wciąż figuruje na stronie KRS jako rzecznik, to jednak formalnie nie może nim być, nie będąc już członkiem Rady.
Źródło: niezalezna.pl
