W poniedziałek warszawski sąd okręgowy zajmie się wnioskiem sejmowej komisji śledczej o areszt wobec byłego szefa MS Zbigniewa Ziobry (PiS). Po piątej próbie przesłuchania polityka komisja ds. Pegasusa zawnioskowała o karę do 30 dni aresztu, podczas którego Ziobro miałby być do dyspozycji komisji.
Wnioskiem o zastosowanie wobec posła kary porządkowej w postaci aresztu Sąd Okręgowy w Warszawie zajmie się w poniedziałek o godzinie 12. Przewodnicząca komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka (PSL-TD) poinformowała, że na posiedzeniu zjawi się przedstawiciel komisji. Nie sprecyzowała jednak, kto nim będzie.
"Posiedzenie odbędzie się z udziałem przedstawiciela komisji śledczej, jeśli przyjdzie, oraz pana Ziobry z pełnomocnikiem, jeśli przyjdą. Natomiast posiedzenie będzie bez udziału publiczności, której udział nie jest przewidywany" - mówiła rzeczniczka warszawskiego SO sędzia Anna Ptaszek. Decyzję ws. ewentualnego aresztu - jak już wcześniej informowały media - podejmie wylosowany do tej sprawy sędzia Tomasz Grochowicz.
Sroka podkreśliła, że to do sądu należy decyzja ws. wniosku komisji oraz termin jej wykonania. Takie samo stanowisko zajął wiceszef komisji Tomasz Trela (Lewica). "Skierowaliśmy wniosek, że areszt ma być dlatego, bo my chcemy przesłuchać pana Ziobrę 23, 24 i 25 czerwca, a co sąd zadecyduje, na ile będzie areszt i kiedy będzie areszt, no to już jest decyzja sądu" - powiedział Trela.
Policja zatrzymała Ziobrę w dniu posiedzenia komisji śledczej po godzinie 10.30, gdy skończył udzielać wywiadu w siedzibie Telewizji Republika. Mimo skutecznego doprowadzenia na posiedzenie komisji, komisja... przegłosowała wniosek o areszt, zakończyła obrady i wyszła z sali.