Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

"Zbędna histeria" - Andruszkiewicz o proteście części mediów. I dodaje: "przestańcie manipulować"

„Nikt nie chce cenzurować mediów” – mówił w rozmowie z Michałem Rachoniem w #Jedziemy Adam Andruszkiewicz, sekretarz stanu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Odnosząc się do wczorajszego protestu niektórych mediów powiedział: - Przestańcie manipulować. Zamierzamy tylko i wyłącznie doprowadzić do sprawiedliwej sytuacji, w której w naszym państwie wszyscy płacą równe daniny i składki. Nie może by tak, że wielkie korporacje międzynarodowe i giganci technologiczni nie płacą, albo płacą tylko grosze w momencie kiedy polskie media uczciwie płacą swoje podatki – zaznaczył.

Adam Andruszkiewicz
Adam Andruszkiewicz
TVP Info/print screen, #Jedziemy

Na początku lutego do wykazu prac legislacyjnych rządu wpisano projekt ustawy, której konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Zgodnie z założeniami połowa wpływów ze składek od reklam ma trafić m.in. do NFZ. Część prywatnych mediów wczoraj protestowało we wspólnej akcji „Media bez wyboru”.

Podczas dzisiejszej rozmowy w #Jedziemy redaktor Michał Rachoń zapytał ministra Andruszkiewicza, w jaki sposób rząd odnosi się do wczorajszego protestu, do wyczernionych ekranów w kanałach telewizyjnych i portali internetowych. „Słyszymy, że ma chodzić o wolność mediów, ale z drugiej strony widzimy po tym, w jaki sposób wygląda dyskusja na ten temat, że zdaniem odbiorców chodzi o coś innego, czyli o podatki i pieniądze” – mówił Michał Rachoń.

Uważamy, że jest to naprawdę bardzo zbędna histeria ze strony mediów, które wczoraj zaczęły wstawiać czarne plansze na swoje portale. Po pierwsze jesteśmy w fazie prekonsultacji, jeśli chodzi o ten projekt i zaprosiliśmy również przedstawicieli świata mediów do rozmowy publicznej na ten temat, a to nie jest rozmowa, tylko histeria i szantaż z ich strony. Po drugie, ta składka ma dotyczyć wielkich koncernów medialnych. Nie dotknie to absolutnie tej lokalnej małej prasy, która jak wiemy ma trochę ciężej, ma pod górkę. Ja znam lokalne portale i myślę, że większość z nich chciałoby mieć przychody z reklam na poziomie ponad 20 mln zł, natomiast to jest tylko ich marzenie. Poniżej tego poziomu nikt żadnych składek nie będzie płacił

– podkreślił Adam Andruszkiewicz.

Sekretarz stanu w KPRM zaapelował do mediów, również tych „obcojęzycznych, które w Polsce nadają w naszym języku, przedstawicieli zagranicznych koncernów”.

Przestańcie manipulować. Wielką chorobą cywilizacyjną XXI wieku jest dezinformacja i fake newsy. Zwracam się do tych państwa z mediów, które właśnie takie fake newsy sieją. Nikt nie zamierza z naszego rządu cenzurować tych mediów, nikt nie zamierza wpływać na linie redakcyjne, czy składy redakcyjne, to jest absolutnie poza jakąkolwiek dyskusją, nie zamierzamy nic w tym kierunku robić. Zamierzamy tylko i wyłącznie doprowadzić do takiej sprawiedliwej sytuacji, w której w naszym państwie wszyscy płacą równe daniny i składki. Nie może by tak, że wielkie korporacje międzynarodowe i giganci technologiczni nie płacą, albo płacą tylko grosze w momencie kiedy polskie media uczciwie płacą swoje podatki

– powiedział.

Michał Rachoń zwrócił uwagę, że jeżeli przedsiębiorstwa i duże korporacje działające w sektorze mediów funkcjonują na zasadach takich, jak wszystkie inne przedsiębiorstwa, np. wykazują zyski, jeśli mają zysk to muszą od tego odprowadzić podatek dochodowy – tak formalnie jest. „Dlaczego wprowadzać nowy podatek, kierowany tylko do tej grupy przedsiębiorców?” – pytał redaktor.

Trzeba bardzo jasno podkreślić raz jeszcze. Mówimy o wielkich korporacjach, których globalne zyski, jeśli chodzi o media internetowe, przychód z reklam będzie wynosił ponad 3,4 mld zł, a jeśli chodzi o Polskę to będzie ponad 22 mln zł. Natomiast jeśli mówimy o prasie, to chodzi o kwotę przychodu z reklam na poziomie 15 mln zł. Mówimy naprawdę o potężnych podmiotach, które często w różnego rodzaju sztuczkach unikają jednak płacenia podatków. Mieliśmy przykład jednej ze stacji komercyjnych, która w pewnych latach faktycznie w ogóle nie płaciła podatków w Polsce, więc trzeba z tym skończyć

– mówił polityk.

Adam Andruszkiewicz podał, że mamy też sprawę podatku cyfrowego. Powiedział, że ta kwestia jest omawiana na forum UE.

„Zdaniem naszego rządu zbyt wolno. Giganci technologiczni w naszym państwie praktycznie w ogóle nie płacą podatków od reklam, a czerpią z nich potężne zyski. Naszym zdaniem jest to sytuacja niesprawiedliwa i chcemy rozmawiać o tym, jaką część z przychodów z tych reklam przeznaczyć na ochronę zdrowia lub ochronę zabytków w Polsce. To sytuacja naturalna. Podkreślam, nikt nie zamierza cenzurować mediów, niech te media nie kłamią, bo robią to bardzo bezczelnie. Rozmawiamy o tym, by media i giganci technologiczni partycypowali – tak jak obywatele polscy w utrzymaniu polskich zabytków. Skoro tutaj zarabiają, to również niech się dokładają do naszego państwa"  – ocenił.

 



Źródło: niezalezna.pl

##Jedziemy #Adam Andruszkiewicz #media #protest #składka #podatek

albicla.com@ Michał Gradus