Miał być Kredyt0%. Będzie, ale tylko dla 5osobowej rodziny! - mówi na opublikowanym w serwisie X nagraniu poseł PiS, były minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Polityk przypomina korzystne warunki wygaszonego już Bezpiecznego Kredytu 2 proc. Prezentujemy główne założenia programu Mieszkanie na Start, jaki przygotowywany jest obecnie w MRiT pod szefostwem Krzysztofa Hetmana z PSL. Trudno doszukać się w nich analogii do kampanijnych zapowiedzi Donalda Tuska.
- Przygotowaliśmy projekt, do dyskusji i konsultacji, "Mieszkanie na start", który w swoim założeniu ma po pierwsze wspierać kredytobiorców, a po drugie - ma stymulować podażowy rynek mieszkaniowy, żeby ci, którzy mieszkania budują, wiedzieli, że takie wsparcie będzie i żeby te inwestycje uruchamiali, ponieważ mieliśmy bardzo duży zastój na rynku - poinformował podczas spotkania prasowego minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman.
Przypomnijmy, że od lutego 2023 roku (tj. od spotkania Donalda Tuska z mieszkańcami Pabianic) Platforma Obywatelska na sztandary wzięła nieoprocentowany kredyt na zakup mieszkania. Mówiąc wówczas o realizacji polityki, "która rzeczywiście spowoduje, że mieszkanie będzie prawem, a nie towarem", Tusk zapowiedział:
"będziemy proponowali kredyt 0 procent dla ludzi do 45. roku życia, którzy będą kupowali swoje pierwsze mieszkanie”.
Jakie są główne założenia programu Mieszkane na Start? O nich informuje ekspert ds. nieruchomości Tomasz Narkun.
Oprocentowanie ma wynieść kolejno 1,5% dla gospodarstw 1 i 2-osobowych, 1% dla gospodarstw 3-osobowych, 0,5% dla gospodarstw 4-osobowych. Według założeń, dopiero 5-osobowe gospodarstwa mogą liczyć na 0% kredyt.
5-osobowe gospodarstwo domowe ma mieć możliwość skorzystania z programu, kupując większe mieszkanie lub na przykład dom na preferencyjnych warunkach. W pozostałych przypadkach, musi to być pierwsze mieszkanie.
W przeciwieństwie do Bezpiecznego Kredytu 2 proc., kredyt w programie Mieszkanie na Start będą mogły zaciągnąć pary bez związku formalnego, co ma poszerzyć grono beneficjentów.
Kryterium dochodowe brutto wynosi 10 tys. dla singli, 18 tys. dla 2-osobowego, 23 tys. dla 3-osobowego, 28 tys. dla 4-osobowego, 33 tys. dla 5-osobowego (maksymalny dochód).
Maksymalna wysokość preferencyjnego kredytu w ramach programu wynosi kolejno: dla 1-osobowego gospodarstwa domowego 200 tys. zł, dla 2-osobowego gospodarstwa domowego 400 tys. zł, dla 3-osobowego gospodarstwa domowego 450 tys. zł, dla 4-osobowego gospodarstwa domowego 500 tys. zł, a dla 5-osobowego gospodarstwa domowego 600 tys. zł.
Nie oznacza to maksymalnej ceny nieruchomości ani maksymalnej ceny kredytu jaki można wziąć. Do tej kwoty kredyt ma być udzielony na preferencyjnych warunkach, powyżej zaś ma być na warunkach rynkowych.
Nie ma limitów ceny nieruchomości ani wkładu własnego (możliwość kredytu bez wkładu własnego). W stosunku do Bezpiecznego Kredytu 2 proc., radykalnie obniżono wiek singla, jaki będzie mógł się ubiegać o kredyt. Obecnie proponowany maksymalny wiek singla to zaledwie 35 lat.
Program Mieszkanie na Start ma ruszyć w połowie roku. Ministerstwo szacuje, że w tym roku uda się udzielić 50 tys. preferencyjnych kredytów.
Do zaprezentowanych założeń odniósł się były szef MRiT Waldemar Buda.
„Miał być Kredyt0%. Będzie ale tylko dla 5osobowej rodziny! Zarabiasz z partnerem, małżonkiem więcej niż po 6400 netto? Nie skorzystasz! Dlaczego singiel, który ma 36 lat nie będzie mógł z programu skorzystać? To jest nie do przyjęcia. Atrakcyjność finansowa bardzo mocno ograniczona z powodu dopłaty np dla singli tylko do 200tys. Przypomnijmy średnia wartość kredytu dzisiaj to 400tyś więc dopłata tylko do połowy a zatem zysk bardzo niewielki”
- wytyka polityk PiS.
Pyta również, „dlaczego zainteresowani mają czekać pół roku na uruchomienie programu skoro łatwo da się to wdrożyć na bazie bk2% w kilka tygodni”.
Zdaniem Budy „historia powtarza się z Wakacji Kredytowych - zawężanie i ograniczanie dla wybranych”.
28 grudnia 2023 r. Ministerstwo Rozwoju i Technologii poinformowało, że ustawowy łączny limit na rok 2023 i rok 2024 na dopłaty do bezpiecznego kredytu 2 proc. został wyczerpany. Resort podał także, że „prowadzi intensywne prace nad nową formułą wsparcia kredytobiorców”.
Obowiązująca od 1 lipca ustawa o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe wprowadziła m.in. "Bezpieczny kredyt" z dopłatą państwa do rat oraz konto mieszkaniowe z możliwością uzyskania premii z budżetu państwa.
Zgodnie z ustawą "Bezpieczny kredyt" mógł być udzielony na pierwsze mieszkanie. Jego kwota nie mogła przekroczyć 500 tys. zł albo 600 tys. zł, jeśli kredytobiorca prowadzi gospodarstwo domowe wspólnie z małżonkiem lub ma co najmniej jedno dziecko. Wkład własny nie mógł być wyższy niż 200 tys. zł. W przypadku braku wkładu własnego lub niepełnego wkładu można było skorzystać z gwarancji BGK.
Dopłata do rat przysługuje przez 10 lat. W okresie stosowania dopłat oprocentowanie kredytu, według wyjaśnień na stronie MRiT, wyniesie dla kredytobiorcy 2 proc. powiększone o marżę, prowizję i inne opłaty bankowe - jeśli będą pobierane. Jeśli w okresie przysługiwania dopłat do rat kredytobiorca sprzeda mieszkanie, wynajmie je innej osobie lub kupi inną nieruchomość, utraci prawo do dopłat, a uzyskane po tym terminie wsparcie będzie musiał zwrócić.