"Pamiętasz, kiedy byłem małym chłopcem, uczyłeś mnie pływać, wrzucając do wody. Mówiłeś wtedy: „inaczej nigdy się nie nauczysz”. Bałem się, ale dzisiaj wiem, że to był dobry sposób na naukę. Głęboka woda połączona z pomocną dłonią"
– wspomina Mateusz Morawiecki.
I dodaje - "także dzięki temu, takiej Twojej postawie, takim doświadczeniom, nie uciekałem i nie uciekam przez wielkimi wyzwaniami czasu dzisiejszego, przed przeszkodami, przed odpowiedzialnością".
"Jedne z Twoich ostatnich słów brzmiały: „szukaj zgody”. Pamiętasz, często mówiłeś: „zgodą wzrastają rzeczy małe, niezgodą wielkie upadają”. Konkurencja i szczery spór – tak. Niszcząca walka, spalone mosty – nie. Szukałem i szukam zgody. Polska tego potrzebuje. Zwłaszcza w czasie, kiedy znów potężne burzowe chmury zbierają się nad nami.
Nie jest łatwo, bo moja ręka wyciągnięta do zgody, napotyka często zaciśniętą pięść. Ale wierzę w pozytywny odzew. To także Twoja szkoła, by nie poddawać się i zmierzać do celu. Jak Ty, kiedy broniłeś wartości, o których inni zapomnieli. Bo tak im było wygodniej. Nie szedłeś na skróty. Wówczas wielu miało o to do Ciebie pretensję, dzisiaj mówią: „Kornel miał rację”"
– brzmi dalsza część Facebookowego wpisu.
To już 4 lata...
Kornel Morawiecki zmarł 30 września 2019 r. w jednym z warszawskich szpitali.
Pogrzeb o charakterze państwowym, z udziałem asysty wojskowej, odbył się 5 października na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Kornel Morawiecki spoczął w Alei Zasłużonych.
5 grudnia 2019 r. został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności.