Kuriozalny początek miała konferencja prasowa, którą zorganizowano z okazji otwarcia nowego odcinka drugiej linii metra. Rafał Trzaskowski i inni oficjele byli już w gotowości, by przejechać się metrem, ale ogłoszono, że... muszą zrobić to w kaskach, gdyż są formalnie na placu budowy. Nie było jeszcze stosownych pozwoleń - na szczęście, te nadeszły w trakcie konferencji. Można powiedzieć, że wojewoda mazowiecki uratował uroczystość nieprzygotowanej świcie z ratusza.
Do ostatniej chwili trwało oczekiwanie na otwarcie nowego odcinka II linii metra łączącego Wolę z Bemowem. Jeszcze na początku konferencji zorganizowanej na stacji końcowej Bemowo nie było wiadomo, o której godzinie warszawiacy skorzystają z nowych stacji. Zaproszeni przez Rafała Trzaskowskiego goście usłyszeli, że... są na placu budowy. To nie żart!
- Wszyscy jesteśmy w dużym napięciu, czy otwieramy dziś metro czy nie. Nie przetniemy tego dylematu do tej pory, bo tego jeszcze nie wiemy. Myślę, że będziemy działać w takim duchu, żeby być zgodni ze wszystkimi przepisami. Traktujmy na razie stację Bemowo, jako stację, która nie ma pozwolenia na użytkowanie, w związku z tym zaprosimy państwa po naszym briefingu do zwiedzenia i przejazdu metrem, ale w kaskach i w kamizelkach, ponieważ jesteśmy formalnie na placu budowy. Stacja Ulrychów ma już pozwolenie na budowę, więc może uda nam się spotkać pasażerów
- tak przywitano gości na "otwarciu" stacji Bemowo.
Nic lepszego dziś nie zobaczycie 😅
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) June 30, 2022
Prezydent Warszawy @trzaskowski_ zaprosił zagranicznych gości, w tym Panią Elise Fereire, Komisarz ds. polityki regionalnej oraz media na konferencję otwarcia nowych stacji metra, ale...
Sami zobaczcie jak wyglądała ta kompromitacja 🤣🤣🤣🤣 pic.twitter.com/sNG6rLz5bO
Ostatecznie po godzinie 16.00 prezydent stolicy ogłosił już oficjalnie, że są już gotowe wszystkie pozwolenia i w związku z tym można już korzystać z obu nowych stacji metra. Uroczystość uratował wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł, który wydał zgodę na użytkowanie nowego odcinka drugiej linii metra.
- Mamy wszystkie pieczątki, pozwolenia, w związku z tym normalnie będziemy mogli otworzyć stację
- powiedział Trzaskowski, jak tylko dowiedział się o decyzji wojewody. Dziękował też Radziwiłłowi za przyspieszenie procesu.