Podczas XVII Zjazdu Klubów "Gazety Polskiej" w Spale odbyła się niezwykle interesująca dyskusja o bezpieczeństwie energetycznym. Mówiono m.in. o transformacji energetycznej, zielonej energii czy cenach węgla. Jeden z uczestników zwrócił uwagę na najnowszą decyzję polityków europejskich, która w kwestii bezpieczeństwa energetycznego może mieć opłakane skutki.
Minister Piotr Pyzik, poseł Marek Suski, europoseł Ryszard Czarnecki oraz marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski byli gośćmi redaktora Adriana Stankowskiego w wieczornym panelu podczas pierwszego dnia XVII Zjazdu Klubów "Gazety Polskiej". Panel nosił tytuł "Bezpieczeństwo energetyczne".
- Dziś została ogłoszona wiadomość, która w sposób znaczący będzie zmniejszać bezpieczeństwo energetyczne Europy, ale i w jakiś sposób Polski. Dziś pani von der Leyen oświadczyła, że krajami kandydującymi do UE będą tylko dwa państwa: Ukraina i Mołdawia. Bez Gruzji - powiedział podczas dyskusji europoseł Ryszard Czarnecki, dodając:
Zachęca się Rosję do zbrojnej agresji i zajęcia dalszej części Gruzji, bądź skłania się rząd, żeby "zaprzyjaźnił się" z Rosją, bo został opuszczony przez Europę.
- Bezpieczeństwo energetyczne Polski wzrosło dlatego, że "byliśmy rusofobami" i obawialiśmy się, że Rosja będzie tym grać - przypomniał Czarnecki.
"W tym czasie pracowaliśmy, natomiast Francja i Niemcy się uzależniły. Nasze bezpieczeństwo wzrosło, Europa się uniezależnia od Rosji, ale popełnia bardzo duże błędy, które przerzucają piłkę na stronę Rosji" - dodał europoseł.
Czarnecki wskazał, że polskie władze ciężko pracowały nad zwiększeniem bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju, ale "trudno mówić o przewidywalnej polityce UE, skoro zapadają decyzje, które dokonują mocnego uszczerbku tejże polityki".
Piotr Pyzik - minister, pełnomocnik rządu do spraw transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego - stwierdził, że "to, jak wojna wpłynęła na rynki surowcowe, jest wystarczające do tego, by powiedzieć, że ta cena węgla sprzed 24 lutego już nie wróci. Będzie tylko drożej".
Podczas dyskusji pojawiło się pytanie o Brazylię i o to, czy nie warto zainteresować się tamtym kierunkiem. "Jeżeli chodzi o węgiel, będziemy w Brazylii o ten węgiel pytali. Brazylia jest bogatym krajem, jeżeli chodzi o surowce" - wskazał Pyzik.
Poseł Marek Suski, kolejny z gości tej debaty, wskazywał na działania opozycji w kwestii bezpieczeństwa energetycznego.
- Kiedy wybuchła wojna, nasi oponenci demonstrowali, że natychmiast trzeba zamknąć import węgla, apelując do rządu. Rząd to zrobił. Co się stało na ostatniej komisji skarbu państwa - ci sami przedstawiciele skrytykowali, że teraz nie ma węgla. Stwierdzili, że rząd powinien pozyskać węgiel i przekazać go do spółek, które go dystrybuowały za darmo
- powiedział Suski.
- Problem z bezpieczeństwem energetycznym jest otwarty, jeżeli chodzi o UE, to logicznych rozwiązań nie ma. Będziemy bardzo ostro dyskutować z Unią, żeby wróciła normalność
- dodał poseł.
Nieprzypadkowo w dyskusji wziął udział również przedstawiciel województwa śląskiego - to region żywo zainteresowany transformacją energetyczną.
- Musimy się transformować, iść w kierunku niskiej emisji, bo niska emisja to zdrowie. To racjonalny kierunek. Tym, czym oddychamy, tak samo żyjemy i na Śląsku akurat cieszę się, że dwa programy rządowe (Mój Prąd i Czyste Powietrze), nasze środki, spowodowały, że Śląsk jest liderem tych zmian w sektorze komunalnym, czyli domów jednorodzinnych. To niezależne dane, dzięki tym programom na Śląsku udało się wiele tych źródeł energii wymienić. Ale musimy też patrzeć w przyszłość. Śląsk to też pół miliona przedsiębiorstw. Cały ten przemysł potrzebuje energii, żeby być konkurencyjny na rynkach
- powiedział Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego. Dodał, że "musimy przyspieszać, bo spokojna rzeczywistość została zmielona". - To problem każdego regionu w Polsce - zaznaczył.