Red. Katarzyna Gójska: „Będzie ogromnym błędem budowanie jakiejkolwiek konkurencji dla Republiki”
"Jesteśmy w niebezpiecznym momencie. Musimy zrobić wszystko, aby Republika rozwijała się dalej, bo jest teraz jedynym możliwym medium, mogącym się przeciwstawić tej propagandzie. To ona powinna być głównym okrętem budowania wolności słowa w Polsce. Będzie ogromnym błędem budowanie jakiejkolwiek konkurencji dla Republiki. Będzie to oznaczało bratobójczą wojnę" - powiedziała podczas XIX Zjazdu Klubów "Gazety Polskiej" redaktor Katarzyna Gójska.
W Sulejowie, od wczoraj trwa XIX Zjazd Klubów "Gazety Polskiej". Popołudniu odbył się panel poświęcony mediom Strefy Wolnego Słowa oraz ich planom. Udział w nim wzięli czołowi dziennikarze SWS - a w tym Telewizji Republika.
Jak powszechnie wiadomo, od czasu nielegalnego przejęcia mediów przez koalicję rządzącą, to TV Republika stała się najpopularniejszym konserwatywno-prawicową telewizją w Polsce. Od miesięcy stacja zajmuje drugie miejsce w zestawieniu stacji informacyjnych - z ambicjami na pozycję pierwszą.
I tak może się stać, ponieważ wniosek o przyznanie koncesji, dzięki czemu Republika mogłaby nadawać w multipleksie ogólnokrajowym, został złożony.
"Jest niebezpiecznie"
Mimo wszystko, przy optymizmie, pojawiają się również obawy... O nich mówiła Katarzyna Gójska, zastępca redaktora naczelnego "Gazety Polskiej", publicystka Telewizji Republika.
"Sytuacja jest bardzo poważna. My naprawdę jesteśmy teraz w historycznym momencie. Na świecie jest teraz bardzo niebezpieczne. Wokół nas jest teraz bardzo niebezpiecznie"
– podkreśliła dziennikarka.
Nawiązała do słów prof. Cenckiewicza, który wskazał, że obecnie w Polsce rządzi ekipa, która jeszcze nie tak dawno temu prowadziła najbardziej prorosyjską politykę w III RP.
"Można ich porównywać z niektórymi momentami w PRL i tak to właśnie wygląda. Donald Tusk teraz wychodzi i mówi o konieczności obrony granicy, o tym, że jest antyrosyjski, ale to jest niesamowity spektakl propagandowy, który faktycznie jest spektaklem. Ta polityka, która jest prowadzona, która jest przygotowywana, jest polityką nastawiają na kontynuację resetu z Rosją. I to jest szalenie ważne, żebyście Państwo mieli świadomość tego, że jesteśmy w naprawdę niebezpiecznym momencie w Polsce. I tego, że wolność słowa w Polsce jest dzisiaj poważnie zabroniona"
– oceniła.
Katarzyna Gójska zaznaczyła, że wszystko to, "o czym mówimy, to, o czym rozmawiamy, w kontekście minionych 8 lat, mówimy wprost - trzeba było to rozliczyć. Komisja, która powinna bardzo skrupulatnie zbadać rosyjskie wpływy, powinna powstać 2016 roku. To, z czym mamy teraz do czynienia - nie istniałoby".
"To jest coś, co wiemy, że nie zostało zrobione. I to nie jest wojna z kimkolwiek. To jest wyraz głębokiej troski o przyszłość Polski. I tak o tym trzeba mówić" - zaznaczyła redaktor.
"Dziś TV Republika jest drugą, co do wielkości, telewizją informacyjną w Polsce. A są momenty, że i pierwszą. Bardzo się z tego cieszymy. Widzimy też, że od jakiegoś czasu zyskujemy nowych widzów. Nie mówię o tym, co się stało w grudniu, że oni wyciągnęli wtyczkę. To było do przewidzenia. W końcu antydemokratyczna postawa tego premiera i większości jego współpracowników musiała do tego doprowadzić"
– przyznała.
"Tylko my możemy przeciwstawić się propagandzie"
Dziennikarka wskazała również na zjawisko, jakim jest stale rosnąca publiczność Republiki.
"Widzimy, że w ostatnich tygodniach do Republiki dołączają nowi widzowie - widzimy to i bardzo się z tego cieszymy. Trzeba jednak pamiętać, że jednak Telewizja Republika i niezależne media, wbrew temu, co pisze "Gazeta Wyborcza", wbrew temu, co powiada Donald Tusk, bo to jest alternatywna rzeczywistość, nie miały łatwo przez ostatnie 8 lat. Traktowano nas życzliwie, ale zabrakło strategicznego myślenia w kwestii budowania wolnych mediów w Polsce. Takich, które reprezentują polski interes. Nie niemiecki, nie rosyjski. Polski"
– mówiła Gójska.
I dodała: "Telewizja publiczna, owszem, była bardzo ważnym medium, ale trzeba było pomyśleć, że po zmianie władzy, przyjdzie nowa władza, która przeprowadzi swoje reformy".
"To nie było trudne do przewidzenia. Trzeba było budować i wspierać rozwój niezależnych mediów już wcześniej. Mam nadzieję, że dziś jest to dla wszystkich jasne. Republika jest miejscem, w którym głos Polski i interes Polski jest priorytetowy. Jest miejscem, któremu zaufały miliony Polaków. Te miliony, które mają w sercu interes Polski i o niej myśl"
– kontynuowała redaktor.
Jak podkreśliła - jesteśmy w niebezpiecznym momencie.
"Musimy zrobić wszystko, aby Republika rozwijała się dalej, bo jest teraz jedynym możliwym medium, mogącym się przeciwstawić tej propagandzie. To ona powinna być głównym okrętem budowania wolności słowa w Polsce. Będzie ogromnym błędem budowanie jakiejkolwiek konkurencji dla Republiki. Będzie to oznaczało bratobójczą wojnę"
– przestrzegła dziennikarka.
Oglądaj Telewizję Republika na żywo:
Źródło: niezalezna.pl
