Były prezydent Lech Wałęsa udostępnił w mediach społecznościowych zrzutkę na... Fundację Instytut Lecha Wałęsy, której prezesem jest jego syn Bogdan. Zbiórka nie idzie jednak po myśli - dotychczas wpłaciły tylko dwie osoby.
"Nie dajmy łamać historii, konstytucji i wolności obywatelskich" - informuje fundacja w opisie zbiórki. Jest ona firmowana zdjęciem Lecha Wałęsy, a sam były prezydent udostępnił ją w mediach społecznościowych.
Jakie są cele fundacji, którą założył sam Lech Wałęsa? W opisie zbiórki wskazuje się, że to m.in. "ochrona dziedzictwa narodowego oraz tradycji niepodległościowej i solidarnościowej". Są też badania i studia nad najnowszymi dziejami Polski, "a w szczególności nad ruchami społecznymi i partiami politycznymi oraz ich programami i działalnością".
Do tego także... gromadzenie i opracowywanie materiałów źródłowych dotyczących Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. W świetle publicznie dostępnych materiałów dotyczących Wałęsy, ten punkt brzmi naprawdę nieźle.
Prezesem fundacji od 21 lutego 2023 r. jest Bogdan Bolesław Wałęsa - syn byłego prezydenta RP. Zbiórka, którą założyła fundacja, nie cieszy się jednak zbytnim zainteresowaniem. Wpłaciły dwie osoby, z czego jedna 50 złotych, a druga... ukryła wpłatę. Przez około miesiąc nie pojawiła się ani jedna zainteresowana osoba, która chciałaby wesprzeć fundację datkiem. Dopiero, gdy Wałęsa wrzucił informację na Facebooka, znalazł się darczyńca z 50-złotową hojnością.
Wśród zrealizowanych projektów fundacja chwali się m.in. szkoleniem dla dziennikarzy w Tadżykistanie, wspieranie opozycji na Kubie czy kino objazdowe w krajach "na wschód od Polski".