GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Happening działaczy LGBT w Kościele Świętego Krzyża. Legli przed ołtarzem w trakcie mszy świętej

Działacze LGBT ponownie zakłócili mszę świętą w Kościele Świętego Krzyża w Warszawie, kładąc się przed ołtarzem w płaszczach z charakterystyczną tęczą. To kolejny raz, kiedy świątynia na Krakowskim Przedmieściu staje się miejscem ideologicznych happenigów. - Przedstawia się nas jako terrorystów, ale to my jesteśmy ofiarami - przekonywali po opuszczeniu kościoła działacze z grupy Lex Q.

"W dniu dzisiejszym, lewicowi aktywiści postanowili zrobić sobie swój żałosny happening w kościele Świętego Krzyża w Warszawie. Lewackie organizacje i aktywiści poczynają sobie teraz coraz śmielej”

- napisał na Facebooku Michał Wilk, jeden z mężczyzn, strzegący porządku przed wejściem do Kościoła Świętego Krzyża.

Dwójka młodych osób dostała się do świątyni w czasie mszy świętej. Udali się pod ołtarz, gdzie legli twarzą do ziemi. Prowokacyjnie wyeksponowali tęczę LGBT, która pokrywała ich płaszcze.

- Przedstawia się nas jako terrorystów, ale to my jesteśmy ofiarami

- przekonywali po wyjściu z kościoła Wiktoria Magnuszewska i Franek Broda z grupy Lex Q.

Ich działanie to protest przeciw - jak przekazali - „szykanom ze strony władz i Kościoła w stronę ludzi LGBT”.

- Panie nas poprosiły, abyśmy wyszli, ponieważ dzieci miały mszę. Również to uczyniliśmy. W żaden sposób nie chcieliśmy zakłócić porządku. Jeśli ktoś uzna, że doszło do naruszenia uczuć religijnych, to coś jest w tym kraju nie tak

- tłumaczył młody mężczyzna.

 



Źródło: niezalezna.pl, Facebook

am