Policjanci zatrzymali oszusta, który od maja podszywał się pod pracowników banku i portali aukcyjnych. W sumie oszukał kilkanaście osób na sumę prawie 45 tysięcy złotych. Fałszywy bankowiec najbliższe 3 miesiące spędzi w tymczasowym areszcie. A sąd zdecyduje, jak go ukarać.
Policjanci z Komisariatu Policji I w Krakowie otrzymali zgłoszenie od mężczyzny.
"Twierdził on, że chwilę wcześniej zadzwoniła do niego osoba podająca się za pracownika banku, informując go, że w celu zabezpieczenia środków finansowych zgromadzonych na jego rachunku konieczne będzie wygenerowanie i przekazanie kodu blik. Mężczyzna zastosował się do tych poleceń, jednak po chwili zorientował się, że padł ofiarą oszusta, który w jednym z bankomatów w centrum miasta próbował wypłacić jego środki."
Kryminalni natychmiast udali się do wskazanego bankomatu. Od razu zauważyli i wylegitymowali 25-latka próbującego wypłacić pieniądze. Został zatrzymany.
W trakcie przeszukania funkcjonariusze znaleźli przy nim m.in. ponad 13 tysięcy złotych oraz 3 telefony komórkowe.
Jak ustalili śledczy, to nie pierwszy raz, kiedy 25-latek nakłaniał rozmówców do przekazania kodów blik, dzięki którym wypłacał ich pieniądze. W sumie od początku maja oszukał w ten sposób 16 osób na sumę prawie 45 tysięcy złotych.
"25-latek usłyszał zarzuty oszustwa, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście – Zachód w Krakowie, sąd zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Sprawa ma charakter rozwojowy."