Stan zdrowia 6-latki, która topiła się na zalewisku Jeziorsko jest ciężki – powiedział rzecznik prasowy szpitala w Ostrowie Wielkopolskim Adam Stangret.
Dziecko zostało przewiezione śmigłowcem LPR do ostrowskiego szpitala i trafiło na oddział intensywnej opieki medycznej. Jak wyjaśnił dr Stangret, jej stan jest ciężki; dziewczynka wymaga wentylacji mechanicznej.
Do tragedii doszło w niedzielę nad zalewem Jeziorsko w miejscowości Kościanki w powiecie tureckim.
Kpt. Jacek Erkiert z Komendy PSP w Turku powiedział dziennikarzom, że strażacy otrzymali informację o wypadku o godz. 18.
Zgłoszenie dotyczyło wywróconego pontonu i osób, które na nim się znajdowały. Byli to mężczyzna i sześcioletnie dziecko
- powiedział. Okazało się, że pontonem pływali ojciec z córką, mieszkańcy okolic Łodzi.
Z wody udało się wyciągnąć dziecko, które miało na sobie kamizelkę ratunkową. Jej ojca wydobyto na powierzchnię wody po około dwóch godzinach poszukiwań. Przystąpiono do jego reanimacji, ale – jak powiedział Erkiert - przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon mężczyzny.
Policjanci z Turku starają się ustalić świadków zdarzenia. O wypadku została powiadomiona prokuratura.