Dziś po południu doszło do zawalenia się dachu hali sportowej w szkole na os. Pod Lipami w Poznaniu. Jak podały służby nie ma ofiar zawalenia. W tymże czasie wielkopolscy strażacy odebrali ponad 500 zgłoszeń w związku ze skutkami burz, jakie przechodzą nad regionem. Zgłoszenia dotyczące zalań, podtopień, czy połamanych drzew nadal trafiają do służb.
Komentując zawalenie dachu mł. bryg. Lucyna Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej PSP w Poznaniu powiedziała Polskiej Agencji Prasowej, że „po godz. 14 otrzymaliśmy informacje, że doszło do zawalenia się dachu na hali sportowej w szkole na Osiedlu Pod Lipami 106”.
Dodała, że zawaleniu uległo ok. 300 metrów kw. dachu.
Wskutek zawalenia dachu hali sportowej w Poznaniu nikomu nic się nie stało
– podała mł. bryg. Lucyna Rudzińska z KW PSP w Poznaniu.
Tymczasem napływają dziesiątki zgłoszeń dot. spustoszeń, jakie powodują burze w Wielkoposlce. Obecnie najwięcej zgłoszeń jest z Poznania, Swarzędza i Koziegłów. Wcześniej dużą liczbę zgłoszeń odbierano także z okolic Gostynia, Ostrowa Wlkp. i Ostrzeszowa. - Głównie dotyczą one podtopień, powalonych drzew, ale są też zerwane dachy np. w miejscowości Biskupice Zabaryczne w powiecie ostrzeszowskim. Zgłoszenia trafiają do nas niemal cały czas, jest tego naprawdę dużo – podała straż w regionie.
We wtorek po południu strażacy zostali wezwani m.in. do podtopionej katedry. Doszło też podtopień w pięciu poznańskich szpitalach. W stolicy regionu zalanych, nieprzejezdnych jest wiele ulic. Z opóźnieniami kursuje publiczny transport.