Do policjantów, którzy w radiowozie patrolowali ulice Ostrołęki, podbiegła kobieta z 8-miesięcznym niemowlakiem na ręku. Zrozpaczona kobieta powiedziała, że dziecko zakrztusiło się i nie może od dychać. Reakcja funkcjonariuszy była błyskawiczna, a dziecko na czas trafiła do szpitala. Sierż. szt. Adam Grażulewicz i st. post. Albert Kociuba to prawdziwi bohaterowie!
W minioną sobotę po godzinie 16:00 na jednej z ostrołęckich ulic kobieta podbiegła do radiowozu, krzycząc, że jej 8-miesięczne dziecko nie może złapać oddechu, bo zakrztusiło się przy podawaniu leków.
Dzielnicowi włączyli sygnały świetlne oraz dźwiękowe i natychmiast rozpoczęli akcję ratunkową. Przez całą drogę jeden z policjantów wraz z mamą próbował przywrócić dziecku prawidłowy oddech oraz monitorował funkcje życiowe niemowlaka
Kiedy radiowóz dojechał do szpitala, sierż. szt. Adam Grażulewicz wziął niemowlaka na ręce i pobiegł do gabinetu lekarskiego przekazując chłopczyka pod opiekę lekarza.
Po kilku minutach wszystko było już jasne - stan dziecka był dobry i nie zagrażał życiu i zdrowiu. Gdyby nie szybka reakcja funkcjonariuszy, mogłoby się to skończyć tragicznie. Na szczęście, policjanci zachowali zimną krew.