Pomysłodawcą budowy kościoła i szkoły jest ks. Paweł Płaczek, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w Szczecinie. – To wotum wdzięczności z okazji 50-lecia utworzenia naszej diecezji – mówi ks. Płaczek. – Nie chcieliśmy stawiać pomnika z tej okazji, tylko zrobić coś dla tych biednych ludzi z malgaskich plemion.
Pieniądze były zbierane przez kilka miesięcy, a budowa kościoła w wiosce Misokitsy w południowo-zachodniej części Madagaskaru rozpoczęła się w grudniu ubiegłego roku. – I chyba nikt z nas wtedy nie przypuszczał, że kościół i szkoła powstaną w tak krótkim czasie. Niewątpliwie z jednej strony jest to zasługa wszystkich darczyńców, ale też miejscowej ludności, która z wielką determinacją pracowała przy wznoszeniu swojego kościoła i swojej szkoły – tłumaczy Płaczek.
Kościół i szkoła zostały wybudowane w rejonie Menabe, który uchodzi za jeden z najbiedniejszych na Madagaskarze. Tamtejsza ludność to analfabeci, żyją w lepiankach pozbawionych bieżącej wody i prądu. – Dzieci na Madagaskarze żyją w wielkiej biedzie i marzą o tym, żeby mieć lepsze życie, bardzo chcą się uczyć. Wierni naszej archidiecezji obiecali, że zrobią wszystko, szczególnie dzieci z zachodniopomorskich szkół razem z katechetami, by właśnie tym dzieciom pomóc to marzenie spełnić – zapewnia Płaczek.
Na konsekrację kościoła i poświęcenie szkoły miał pojechać ks. abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński, we wrześniu tego roku. Ze względu na pandemię uroczystość została jednak przeniesiona na kwiecień przyszłego roku.