Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Wybuch gazu w Tychach. Zbierze się sztab kryzysowy. Co dalej?

We wtorek ok. godz. 10:00 w miejscu poniedziałkowego wybuchu gazu w bloku w Tychach, pracę wznowią specjaliści nadzoru budowlanego, którzy ocenią stan budynku - poinformowała rzeczniczka tyskiego magistratu Ewa Grudniok.

Wybuch w Tychach
Wybuch w Tychach
fot. - PSP Tychy

Silny wybuch, najprawdopodobniej gazu, miał miejsce w Poniedziałek Wielkanocny ok. godz. 9.30 w siedmiokondygnacyjnym bloku z pięcioma klatkami schodowymi, znajdującym się przy tyskiej ul. Darwina. Wybuch nastąpił w lokalu na parterze klatki schodowej nr 4. Wezwani strażacy ewakuowali stamtąd ponad 20 osób; mieszkania czasowo opuszczali też lokatorzy z sąsiednich klatek.

Strażacy zakończyli akcję poszukiwawczo-ratowniczą wczesnym popołudniem. To umożliwiło rozpoczęcie wstępnych oględzin zniszczonej części bloku - z udziałem prokuratora oraz biegłych i inspektora nadzoru budowlanego. Chodziło m.in. o ustalenie, czy ewakuowani mieszkańcy mogą - przy asyście strażaków - zabrać z mieszkań najpotrzebniejsze rzeczy.

Jak poinformowała wieczorem rzeczniczka tyskiego magistratu Ewa Grudniok, okazało się to możliwe: mieszkańcy z klatki nr 4 wracali do swoich mieszkań po rzeczy, po czym najczęściej udawali się na nocleg do rodziny lub znajomych. Dwie rodziny zadeklarowały potrzebę skorzystania z pomocy tyskiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej - w celu przenocowania.

Według informacji rzeczniczki, wieczorem jedna z tych rodzin była już w Ośrodku; druga miała tam dojechać. Zabezpieczono dla nich nocleg i posiłki. Pozostali mieli oczekiwać na decyzję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego ws. możliwości dalszego użytkowania mieszkań w klatce schodowej nr 4.

Grudniok poinformowała, że inspektor ma wrócić do pracy nad oceną tej części budynku - w której ogółem zameldowanych jest ok. 90 osób - we wtorek ok. godz. 10. Wcześniej w urzędzie miasta ma zebrać się tyski sztab kryzysowy, z udziałem służb i m.in. zarządcy budynku - Miejskiego Zarządu Budynków Komunalnych.

Po wybuchu do szpitali trafiło ogółem siedem osób: w tym jedna, młody mężczyzna z mieszkania, w którym doszło do wybuchu, w bardzo ciężkim stanie. Po zaopatrzeniu w szpitalu specjalistycznym w Katowicach Ochojcu miał być on nadal leczony w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Pozostali poszkodowani odnieśli rany niezagrażające życiu.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Tychy #wybuch

mk