- Uważam, że nie jest niemożliwe, by wybory prezydenckie rozstrzygnęły się w pierwszej turze - ocenił wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha. Prezydencki minister wyraził przekonanie, że te wybory rozstrzygną się w sposób dobry dla Polski.
Paweł Mucha pytany był w TVN24, czy jego zdaniem prezydent Andrzej Duda wygra wybory prezydenckie w pierwszej turze.
"Uważam, że nie jest niemożliwe, żeby wybory rozstrzygnęły się w pierwszej turze. My na pewno z pokorą podchodzimy do tych wyborów, podchodzimy z chęcią ciężkiej pracy i przekonania Polaków właśnie tą ciężką pracą. Całą prezydenturą pan prezydent przekonuje do tego wyboru. Jestem przekonany, że te wybory rozstrzygną się w sposób dobry dla Polski"
- dodał.
Na pytanie, czy 10 maja to dobra data wyborów prezydenckich, Mucha odparł, że są trzy możliwości.
"Konstytucyjnie i według przepisów Kodeksu wyborczego pierwsza tura może być 3, 10 albo 17 maja. To są te trzy terminy w ramach maja, które wchodzą w grę"
- podkreślił.
Podkreślił, że datę wyborów ogłosi marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
"Ale 10 maja to by była o tyle symboliczna data - mogę to przypomnieć - że 10 maja 2015 roku pan prezydent Andrzej Duda wygrał pierwszą turę"
- przypomniał Mucha.
Według Pawła Muchy, pewnie najmniej prawdopodobna jest data 3 maja, bo - jak mówił - jest to zbieg ze świętem narodowym uchwalenia Konstytucji 3 maja.
Portal Niezalezna.pl informował 8 stycznia, że pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 10 maja.