Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

„Wyborcza” nie wierzy już w sukces ekipy Schetyny? I ujawnia, co się działo w siedzibie PO

"Gazeta Wyborcza" ubolewa nad nieskutecznością opozycji w walce z Prawem i Sprawiedliwością, wieszcząc jednocześnie kolejną przegraną, tym razem w wyborach prezydenckich. "Po dubeltowym zwycięstwie PiS w 2015 r. Platforma miała cztery szanse na wygraną. Trzy już przespała. Dlaczego ma jej się udać teraz, skoro za wszystkie porażki odpowiada ta sama ekipa?" - pisze dzisiaj "GW".

Grzegorz Schetyna
Grzegorz Schetyna
Fot. Ignac Glowacki/Gazeta Polska

Z informacji "GW" wynika, że w 2016 roku, na początku rządów PiS, w Platformie Obywatelskiej istniał plan spójnej strategii na cztery elekcje: samorządową, europejską, parlamentarną i prezydencką.

"Latem 2018 r. spisaną strategię na cztery kampanie wyborcze dostał do ręki (lider PO, Grzegorz) Schetyna. Pochwalił, ale szybko odłożył na półkę. Żaden z jego współpracowników nie potrafi wyjaśnić dlaczego"

- czytamy.

Nie zabrakło opisu walk frakcji. O tym, że pierwotnie szefem sztabu miał być europoseł PO Bartosz Arłukowicz. Jednak – zaznacza gazeta – Schetyna obawiał się, że zbyt „urośnie”, jako jego potencjalny wewnątrzpartyjny konkurent.

„Gdy drużyna Brejzy urządza się na czwartym piętrze kamienicy przy Wiejskiej, gdzie PO ma biuro krajowe, działacze zaczynają opowiadać w kuluarach, że Schetyna dał krytykom tylko opakowanie. Ale będzie słuchał tych co zawsze” – czytamy.

„Spotykają się piętro wyżej, u Schetyny. Kiedyś był tu gabinet Juliana Tuwima. Na 30 metrach kwadratowych dwie skórzane sofy, ława, biurko, stół do narad, wielki telewizor. W powietrzu woń cygar. Przewodniczący z wianuszkiem najbliższych ogląda mecze”.

Po kolejnej wyborczej porażce lider Platformy znalazł się w głębokiej defensywie. Jego partyjni koledzy już bez ogródek mówią o konieczności głębokich zmian i wyborze nowego przewodniczącego.

Chcąc złagodzić napięcia w partii Schetyna zaapelował wczoraj w specjalnym liście o współpracę opozycji oraz spójność PO i KO, przedstawiając kolejny scenariusz na pokonanie PiS.

Lider PO przekonywał, że przez cztery lata rządów PiS opozycji udało się wiele zrobić, w tym „odzyskać zaufanie milionów Polaków, częściowo powstrzymać niszczenie sądów. Jednocześnie lider PO ubolewał nad rozpadem "wielkiej koalicji", którą utworzono na okoliczność wyborów do Parlamentu Europejskiego.

Uderzył jednak z znane już tony, które okazały się bardzo nieskuteczne.

- To, że po wyborach europejskich nie udało się utrzymać wielkiej koalicji opozycji, nie było naszą decyzją - zaznaczył Schetyna.


Wybory do Sejmu, które odbyły się w ubiegłą niedzielę, wygrało PiS, na które głosowało 43,59 proc. wyborców. Drugie miejsce zajęła Koalicja Obywatelska z wynikiem 27,40 proc. W Senacie natomiast dzięki tzw. paktowi senackiemu (zawarły go trzy komitety wyborcze: KO, SLD i PSL oraz część kandydatów niezależnych) opozycji udało się zdobyć większość - 51 mandatów.

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#Grzegorz Schetyna #PO #Gazeta Wyborcza #list Schetyny

redakcja