W nowej wersji "piątki dla zwierząt" nie będzie zakazu uboju rytualnego - zapowiedział dziś poseł PiS Marek Suski. W zamian państwo ma przejść do systemu zachęt do tego, by rolnicy odeszli od takiej formy uboju. "Tych, którzy będą chcieli przejść na dobrą stronę, zachęcamy i będą oni promowani i wspierani" - podkreślił.
18 września 2020 roku, po burzliwych obradach, Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, czyli tzw. piątkę dla zwierząt zaproponowaną przez PiS. Senat wprowadził do niej szereg poprawek, w tym wykreślającą ograniczenia dotyczące uboju rytualnego drobiu, a także przewidującą, że hodowla zwierząt na futra może być prowadzona do 1 lipca 2023 roku, a ubój rytualny do 31 grudnia 2025 roku. Sejm nie rozpatrzył dotąd poprawek Senatu.
Dziś poseł Marek Suski mówił w Radiu Plus, że w nowej wersji tzw. piątki dla zwierząt nie będzie zakazu uboju rytualnego. Zapowiada jednak system finansowych zachęt dla rolników, którzy nie będą decydowali się na taką formę uboju
- Chodzi o zachęty. Jeżeli to budziło takie kontrowersje, to nie zakazujemy. Jednocześnie zachęcamy, czyli program pozytywny, czyli nie jest to rezygnacja z piątki dla zwierząt, tylko jest to inna forma, dużo łatwiejsza do zaakceptowania, bo nikomu niczego nie zamykamy, nie likwidujemy, a jednocześnie tych, którzy będą chcieli przejść na dobrą stronę, zachęcamy i będą oni promowani i wspierani
- podkreślił Suski.
Według polityka partii rządzącej, to dużo lepsze rozwiązanie, niż te proponowane wcześniej.
- Nie wycofujemy się z piątki dla zwierząt, tylko jeden z zapisów, który był kontrowersyjny, budził sprzeciw, jest zmieniony, nie na zasadzie zakazu, tylko zachęty do rezygnacji. Jest propozycja pewnego rodzaju zadbania o dobrostan zwierząt jednocześnie nie narażając ludzi, którzy nie chcą skorzystać z tych rozwiązań na jakieś restrykcje państwowe
- zaznaczył.