O tragicznym zdarzeniu, do którego doszło w miniony czwartek na skrzyżowaniu Matejki i Kraszewskiego w Toruniu, poinformowała w poniedziałek policja, która poszukiwała jego sprawców.
- W miniony czwartek o godz. 12:10 na oznakowanym przejściu dla pieszych przy skrzyżowaniu ul. Kraszewskiego i Matejki w Toruniu doszło do potrącenia prawidłowo przechodzącej przez jezdnię 86-letniej kobiety przez rowerzystę. Kierujący rowerem jechał po przejściu dla pieszych, a na kierownicy roweru przewoził innego mężczyznę. W wyniku zderzenia z rowerem 86-latka trafiła do szpitala, gdzie pomimo udzielonej pomocy następnego dnia zmarła. Sprawca potrącenia wraz z pasażerem odjechali z miejsca zdarzenia
- podała kom. Marta Nawrocka z KMP w Toruniu.
Policjanci zwrócili się o pomoc w ustaleniu sprawców tragicznego w skutkach zdarzenia. Nazajutrz - byli już w rękach policji. Obaj to piętnastolatkowie.
- Policjanci w wyniku podjętych działań i publikacji w mediach zatrzymali 15-letniego mieszkańca Torunia, który może być osobą, która kierowała rowerem doprowadzając do potrącenia prawidłowo przechodzącej przez jezdnię 86-latki. Obecnie wykonywane są czynności mające na celu zgromadzenie materiału dowodowego oraz ewentualne skierowanie sprawy do sądu dla nieletnich
- powiedziała we wtorek Nawrocka. Drugiego nastolatka - pasażera roweru - przyprowadziła na policję jego matka.
Sprawą zajęła się prokuratura. Już w środę popołudniu śledczy zwrócili się do sądu o rozważenie kwalifikacji zdarzenia - czy było to nieumyślne potrącenie czy też celowe ciężkie uszkodzenie ciała 86-latki, które skutkowało śmiercią.
- W tym drugim przypadku sprawca może odpowiadać jak dorosły. O tym zadecyduje sąd. Mamy dowody świadczące o tym, że nie był to nieumyślny wypadek drogowy, a mogło dojść do ciężkiego, umyślnego uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym
- powiedział rzecznik toruńskiej prokuratury, Andrzej Kukawski, w rozmowie z TVN24.