Witek ucina dyskusje na temat terminu wyborów. „Ogłosiłam zgodnie z przepisami”
Marszałek Sejmu ogłosiła, że wybory prezydenckie odbędą się 10 maja, zaś ewentualna druga tura - 24 maja. Odnosząc się do dyskusji na temat terminu wyborów Elżbieta Witek stwierdziła, że ogłosiła wszystko „zgodnie z przepisami”.
Elżbieta Witek zaznaczyła w Polsat News, że wybierając termin wyborów posługiwała się „terminami ustawowymi”.
Nie później niż do dnia jutrzejszego (czwartku) te wybory musiałam ogłosić. Zrobiłam to dzień przed, ale zrobiłam to zgodnie z przepisami, nie przekroczyłam żadnych terminów.
- podkreśliła marszałek Sejmu.
Marszałek Witek przyznała, że pierwotnie planowała wyznaczenie wyborów na 17 maja. Jak jednak tłumaczyła, dostała informację z polskiej ambasady w Rzymie z prośbą o inny termin, ponieważ w tym czasie w Watykanie odbywać się będą obchody setnej rocznicy urodzin Jana Pawła II.
Tam będą tysiące pielgrzymów także z Polski.
- podkreśliła marszałek Sejmu.
Odnosząc się do zarzutów opozycji, która twierdzi, że późne ogłoszenie terminu wyborów miałoby sprzyjać urzędującemu prezydentowi, marszałek stanowczo ucięła spekulacje na ten temat.
Każdy urzędujący prezydent nie bierze urlopu na czas kampanii wyborczej, tylko prowadzi ją wypełniając jednocześnie swój urząd, bo nie ma innej możliwości.
- oznajmiła marszałek Witek i zaznaczyła, że prezydent Andrzej Duda będzie pełnił urząd do 6 sierpnia.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
