Fakt ruszenia z pracami nad deregulacją Rafał Brzoska ogłosił za pośrednictwem social mediów. W portalu X ogłosił, gdzie można zapoznać się z propozycjami jego oraz środowisk biznesowych i nie tylko.
Zbyt skomplikowane przepisy, zbędna biurokracja, niejasne regulacje – wszyscy na co dzień się z tym mierzymy. Czas to zmienić! Jako przedsiębiorcy podjęliśmy wyzwanie i w ciągu zaledwie 7 dni(!) stworzyliśmy zespół kilkuset wolontariuszy, ekspertów i urzędników, których połączyła wspólna wizja zmiany machiny biurokratycznej państwa. Naszą inicjatywę nazwaliśmy "sprawdzaMY", aby podkreślić, że sprawdzamy, co możemy zmienić na lepsze, ale także mamy nadzieję, wkrótce sprawdzić wolę wszystkich urzędników i polityków do dobrej zmiany oczekiwanej przez obywateli. Tworzymy społeczną inicjatywę deregulacyjną, w której każdy może zgłosić swój pomysł na prostsze, lepsze prawo
– zapowiedział przedsiębiorca.
Nie taka apolityczna deregulacja
Dalej Brzoska wymienił szereg korzyści, jakie daje deregulacja, a całą inicjatywę nazwał "apolityczną", choć wielu spośród ekspertów biorących udział w inicjatywie angażowało się lub nadal angażuje politycznie. Wśród nich są m.in. samorządowcy, aktualnie urzędujący prezydenci miast, którzy tworzą Radę Ekspertów ds. Samorządów:
- Jakub Banaszek - prezydent Chełma (popierany przez PiS w wyborach samorządowych, a do roku 2021 członek zarządu partii Porozumienie);
- Krzysztof Kosiński - prezydent Ciechanowa (rzecznik prasowy Polskiego Stronnictwa Ludowego i jego klubu parlamentarnego w latach 2011 - 2014, prezydent Ciechanowa od 2014 roku, w wyborach 2018 popierany przez PSL, PO i Nowoczesną, a obecnie przez PSL i Polskę 2050);
- Rafael Rokaszewicz - prezydent Głogowa od 2014 roku (członek SLD - obecnie Nowej Lewicy);
- Tadeusz Truskolaski - prezydent Białegostoku (bezpartyjny, lecz popierany w czterech ostatnich kadencjach wyborów samorządowych przez PO/KO).
W Radzie Ekspertów ds. Deregulacji znalazł się natomiast dr hab. Robert Gwiazdowski, który bez powodzenia próbował swojego startu w polityce, zakładając ruch polityczny Polska Fair Play w 2019 roku. Ugrupowaniu udało się zarejestrować własny komitet w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku, a także zaprezentować swój program Szóstka Gwiazdowskiego. Inicjatywa, ogłoszona w marcu 2019, została rozwiązana przez Gwiazdowskiego zaledwie po trzech miesiącach działalności.
Poza Gwiazdowskim deregulacją zajmie się dr hab. Przemysław Litwiniuk, który przynależy do PSL czy Agnieszka Maria Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw, której nominacja wspierana była przez gdańskich samorządowców.
W Radzie Ekspertów ds. Cyfryzacji, Rozwoju oraz Wsparcia Badań również nie zabrakło akcentu politycznego: zasiada w niej bowiem Anna Streżyńska, była minister cyfryzacji w latach 2015 - 2018 w rządzie PiS, która tworzyła i wprowadzała program cyfryzacji administracji publicznej w Polsce, m.in. mObywatel, podpis zaufany i wykorzystanie logowania bankowego w e-administracji. W ramach inicjatywy SprawdzaMY będzie współpracować z popularyzatorem nauki, dr. Maciejem Kaweckim oraz z dr. hab. Piotrem Sankowskim.
Dobry PR to podstawa
Co zastanawiające, choć jak czytamy na stronie SprawdzaMY "to otwarty projekt, w którym każdy może zgłosić swoje pomysły i wskazać największe absurdy prawne, które wymagają pilnej zmiany", wśród wymienionych z imienia i nazwiska "apolitycznych" ekspertów brakuje choć jednej osoby, powiązanej z Konfederacją.
Wszelkie ruchy, jakie obecnie podejmuje Donald Tusk, także ta jego konferencja, podczas której poprosił Brzoskę o przygotowanie deregulacji, to nic innego niż zagrywka PR-owa, która ma w perspektywie wybory prezydenckie. Tusk najprawdopodobniej w nosie ma całą deregulację, ale przed wyborami prezydenckimi opłaca mu się ubrać koalicję i Rafała Trzaskowskiego w wolnościowe szatki
– słyszymy od jednego z ważnych polityków partii.
Rozmówca portalu niezalezna.pl nadmienia, że do Rafała Brzoski nie ma o to żalu.
To przedsiębiorca, który dobrze wie, jak ustawić i prowadzić swój biznes. Kontakt ze środowiskiem politycznym z pewnością da mu też jakieś korzyści. Takich jak on w Polsce jest bardzo niewielu. Może kiedyś będzie chciał wejść do polityki? Na razie wygląda to tak, że faktycznie zaangażował się w przygotowanie deregulacji. Ale przy rządach Tuska nic z tego nie wyjdzie
– uważa.
Jak udało nam się dowiedzieć, zaproszenie do udziału w inicjatywie otrzymał sam Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta. Próżno jednak szukać o nim póki co informacji na stronie internetowej projektu deregulacyjnego, którego twarzą stał się Rafał Brzoska.
Żal z powodu kompletnego niedocenienia mógłby mieć natomiast kto inny, a mianowicie pełnomocnik ds. deregulacji Mariusz Filipek, który pełni swoją funkcję społecznie i nie pobiera za to wynagrodzenia. Dziś, gdy wszyscy mówią o Brzosce i o imponującym, zaledwie tygodniowym tempie, w jakim zaproponował zmiany, mało kto jest świadom nie tylko takiego stanowiska, ale i faktu, że w ramach zespołu przy Ministerstwie Rozwoju i Technologii Filipek ponoć od roku pracował nad pakietem deregulacyjnym.
🔸Od wczoraj #deregulacja stała się jednym z najgorętszych tematów w kraju, ale w @MRiTGOVPL pracujemy nad nią od roku. Pełniąc społecznie funkcję Pełnomocnika ds. deregulacji, odbyłem ponad 100 spotkań, debat i konsultacji z organizacjami przedsiębiorców i pracodawców.
— Mariusz Filipek (@drMFilipek) February 11, 2025
🔸Owocem… pic.twitter.com/zdmxzIjZ81
A już zupełnie na marginesie napomknąć można, że strona internetowa projektu SprawdzaMY kupiona i utworzona została już 18 kwietnia 2024, a zmiany wprowadzono doń 28 października 2024, jak dowiadujemy się dzięki wyszukiwarce Whois Lookup. To nakazuje zaś zastanawiać się, czy doskonała wizerunkowo "deregulacja w tydzień" w gruncie rzeczy nie była projektem przygotowywanym i dopinanym od miesięcy.
Kto się boi deregulacji?
Choć sama "deregulacja" brzmi nieźle i nie sposób odmówić jej słuszności, to każda decyzja i każda propozycja zgłaszana w ramach inicjatywy ma swoje konsekwencje. Szczególnie jedna z propozycji, czyli "jednakowe prawa na rynku pracy – zatrudnienie cudzoziemców bez dyskryminacji Polaków", wzbudziła szereg kontrowersji i obaw wśród użytkowników portalu X.
Na zdjęciu Rafał Brzoska, miliarder.
— BostonTea (@BostonTea84) February 17, 2025
Rafał opublikował właśnie swoje pomysły deregulacyjne. Jednym z kluczowych postulatów Rafała jest luzowanie restrykcji dla pozyskiwania taniej siły roboczej, głównie z krajów trzeciego świata, czytaj: wzmożenie importu… pic.twitter.com/HpQDiKuDcG
Na nowej stronie zespołu Brzoski można znaleźć takie oto postulaty: Deregulacja przez zmniejszenie kontroli, rozwój zrobionej przez PiS aplikacji mObywatel i... to jest hit, wpuszczenie obcokrajowców na polski rynek pracy, nazwane dla niepoznaki "niedyskryminacją" Polaków w ich… pic.twitter.com/wVJAd5fiSA
— Tomasz🇵🇱 (@de_Talleyrand_) February 17, 2025
Deregulacja Brzoski czy całkowita Federalizacja systemu prawnego?
— coolfonpl 🇵🇱 (@coolfonpl) February 17, 2025
Ojojojoj, nie podoba mnie się to.😠 pic.twitter.com/wvvOhheNmz
Deregulacja w realu: https://t.co/wfKyO3t5Im pic.twitter.com/S6GWqIFtnM
— fiat money (@fiat_money) February 10, 2025
moda na sukces. #satyra #polskimelon #brzoska #doge #deregulacja #monopol #pocztapolska #inpost #oligarchia pic.twitter.com/3kPlCOhDwj
— smutne historie spisane na kacu i tanim papierze (@SmutneHistorie) February 10, 2025