Jaki, który przedstawiał w TVN24 założenia projektu ustawy reprywatyzacyjnej, odpowiedział też na sugestię prowadzącego, by „z racji wojny na słowa” wyłączył się z przesłuchania prezydent Warszawy i tylko prowadził posiedzenie, na którym pytania zadawaliby inni członkowie komisji.
Tego nie mogę zadeklarować, ale mogę zadeklarować co innego – że na wszystkie najbliższe rozprawy mogę nie wzywać pani prezydent w charakterze strony – czyli również nie otrzyma kary grzywien – a zmienię jej status, tak jak ona chciała, ze statusu strony na status (...) świadka, tylko na sprawę Noakowskiego 16 w grudniu
– podkreślił wiceszef resortu sprawiedliwości.
Jeżeli pani prezydent przyjmie tę moją (...) publiczną ofertę, to ja wycofam wezwania dotychczasowe na najbliższe rozprawy
– dodał. Zaznaczył jednocześnie, że nie oznaczałoby to anulowania już nałożonych grzywien.
Wiceminister sprawiedliwości i przewodniczący komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki mówił również o projekcie tzw. dużej ustawy reprywatyzacyjnej, który dziś ma zostać zaprezentowany. Poinformował, że według założeń odszkodowanie za nieruchomości ma wynieść do 20 proc. wartości, tak jak w przypadku mienia zabużańskiego; na wystąpienie z roszczeniami będzie rok.
Koniec oddawania kamienic na kuratorów, oddawania kamienic na reaktywowane spółki, na osoby zmarłe, koniec handlowania roszczeniami, koniec oddawania kamienic razem z ludźmi
– powiedział Patryk Jaki.
Wiceminister podkreślił, że projekt był szeroko konsultowany politycznie, także „w największej partii koalicyjnej”.