Styczniowa rekonstrukcja rządu Mateusza Morawieckiego obejmie co najmniej kilka resortów, w tym te zaliczane do "superważnych" - zdradził wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Dodał, że rekonstrukcja obejmie "nieco mniej" niż połowę ministrów, a o składzie rządu decyzje będzie podejmował premier Mateusz Morawiecki.
- Nie znam dokładnej liczby, znam jakieś przymiarki, ale to będzie co najmniej kilka resortów, w tym również te zaliczane do "superważnych"
- powiedział Bielan w Radiu Zet, pytany o to, "jak duża" będzie zapowiadana na styczeń rekonstrukcja gabinetu Mateusza Morawieckiego.
Podkreślił, że wymienionych zostanie "nieco mniej" niż połowa ministrów.
- Mogę też powiedzieć, że nikt nikogo nie zmusza do bycia ministrem. Po ludzku niektórym kolegom mogę współczuć, ale jeśli ktoś zostaje ministrem, to musi wiedzieć, że przychodzą momenty, kiedy będzie musiał odejść ze stanowiska
- dodał wicemarszałek Senatu.
Bielan podkreślił, że o składzie rządu "przede wszystkim" zadecyduje premier Mateusz Morawiecki.
Rząd premiera Mateusza Morawieckiego został powołany przez prezydenta Andrzeja Dudę w poniedziałek, a jego skład jest identyczny ze składem gabinetu premier Beaty Szydło, która jest obecnie wicepremierem. Politycy PiS zapowiadali jednak, że w styczniu dojdzie do wymiany części ministrów.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński pytany we wtorek w TVP, czy dojdzie do rekonstrukcji rządu i kiedy możemy się jej spodziewać, odparł, że dość głębokie zmiany w rządzie zaplanowane są na początek przyszłego roku.