Warszawiak znokautował Trzaskowskiego. Tę pogawędkę polityk PO zapamięta na długo. WIDEO

Internauci niedawno dworowali sobie z Trzaskowskiego po tym, jak zaprosił warszawiaków na spotkanie w miejsce, którego nie ma w mieście. Już sam ten fakt powinien dyskwalifikować go w wyścigu o fotel prezydenta miasta, którego najwyraźniej nie zna.

Ale Rafał Trzaskowski nie poddaje się.

Jak podkreśla jeden z internautów, w większości na ławeczce Trzaskowskiego zasiadali „Jaśnie Państwo z KOD-u... na miłą pogawędkę”.   

Pojawił się jeden mieszkaniec, który przedstawił faktyczne problemy. Zapewne nie o taką rozmowę mu chodziło.

„Gdyby ten Pan z filmu nie wykrzyczał sobie drogi do @trzaskowski_ to nie wiadomo czy zostałby dopuszczony do głosu...”

– dodał użytkownik Twittera.

Polityk zapytał mężczyznę, który most jest mu potrzebny, by dojechać do pracy. I jeszcze te tendencyjne pytania:

Czy pan ma problem z komunikacją miejską? Przyzna pan, że komunikacja miejska rozwija się fantastycznie

– pytał, a raczej twierdził Trzaskowski.

Odpowiedzi, jaką otrzymał, raczej się nie spodziewał.

Nie – skwitował mężczyzna.

Tłumaczył, że komunikacja została raczej zwinięta. Zaznaczył, że wozi niepełnosprawnego syna do szkoły w Józefowie.

Kiedyś tam jeździł autobus podmiejski, teraz takiego autobusu nie ma

– mówił.

Polityk nie dawał mieszkańcowi Warszawy dojść do słowa. Ten zaś argumentował:

Muszę płacić ciężkie pieniądze tylko dlatego, bo władzom miejskim spodobało się linię, która jest niezbędna zlikwidować.

Kandydat PO przekonywał, że jest podpisana nowa umowa – trzy dni temu, która wprowadza wspólny bilet, również działający w  Józefowie.

Ale jeszcze nie ma tego biletu – stwierdził mężczyzna.

Jest już, właśnie w tej chwili będzie wprowadzony – próbował swoich sił polityk.

Będzie wprowadzony, jeszcze go nie ma – poprawił Trzaskowskiego rozmówca.

Ale będzie działał – upierał się poseł PO.

 

 

Źródło: niezalezna.pl

#Rafał Trzaskowski #rozmowy #ławeczka #komunikacja miejska #Warszawa