Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Warszawa znów tonie w śmieciach

Na stołecznej Białołęce i Targówku przed domami jednorodzinnymi od kilkunastu dni leżą różnokolorowe worki ze śmieciami. Problemy z ich odbiorem jest następstwem zmian w systemie gospodarowania odpadami.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
ALTEREGOINTELIGENCIA \ CC0

Przy parkanach prywatnych posesji na Białołęce i Targówku piętrzą się różnokolorowe worki z nieodebranymi odpadami. Od poniedziałku w Warszawie obowiązuje nowy system odbioru śmieci. Miasto podpisało nowe umowy z firmami świadczącymi tego rodzaju usługi. Na Białołęce i Targówku miejska spółkę MPO zastąpiło konsorcjum Partner sp. z o.o.

- Do tej pory śmieci odbierało od nas MPO. Niestety nie wywiązało się ze swoich zobowiązań i nie odebrało od nas odpadów szklanych. Według harmonogramu miały być one odebrane w ubiegłą środę. Teraz według planu firmy Partner szkło będzie musiało poczekać aż do 24 lipca. W tym dniu zostanie zabrane

 – powiedziała pani Jolanta, mieszkanka Białołęki. Dodała, że i tak jest w dobrej sytuacji, bo przynajmniej odpady zmieszane zostały odebrane dwa tygodnie temu i w pojemniku jest jeszcze dużo miejsca.

Konsorcjum Partner zapewnia, że realizuje umowę podpisaną z miastem. - Od poniedziałku odbieramy odpady zgodnie z harmonogramem – powiedziała pracownica działu obsługi klienta. Przyznała, że firma otrzymuje od mieszkańców Białołęki i Targówka wiele zgłoszeń o niewywiezionych śmieciach. - Są to zaległości po poprzednim operatorze. Nie zdążymy ich wszystkich zabrać w kilka dni. Trzeba czekać na termin odbioru zgodny z naszym harmonogramem – oznajmiła.

Polska Agencja Prasowa zwróciła się do MPO o wyjaśnienie w sprawie odbioru nieczystości. Do czasu publikacji tego materiału odpowiedzi nie uzyskała.

- Do tej pory wpłynęło niewiele informacji od mieszkańców dotyczących problemów z odbiorem nieczystości – poinformowała zastępca rzecznika prasowego Urzędu m.st. Warszawy Ewa Rogala. W jej ocenie były to sprawy jednostkowe. Podkreśliła, że odpowiednie służby miejskie mogą reagować jedynie na zgłoszenia. Zachęciła, aby wszystkie nieprawidłowości zgłaszać do Miejskiego Centrum Kontaktu „Warszawa 19115”.

- Ze względu na duża liczbę zgłoszeń wydłużył się czas oczekiwania... – informuje automatyczna sekretarka pod numerem telefonu, pod którym w Miejskim Centrum Kontaktu przyjmuje się zgłoszenia dotyczące problemów z odbiorem nieczystości. Na połączenie trzeba było czekać ponad 8 minut. Osoba obsługująca infolinię przyznała, że rzeczywiści jest dużo dzwoniących w sprawie odbioru śmieci.

Pod koniec ubiegłego miesiąca, na kilka dni przed wejściem w życie nowego systemu odbioru nieczystości wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski zapewniał: - Ściśle nadzorujemy wdrożenie systemu w stolicy, tak, aby zmiany operatorów były jak najmniej dostrzegalne przez mieszkańców.

Radny warszawski Jacek Ozdoba (PiS) podkreślił, że problem z gospodarką odpadami w mieście stołecznym nie jest nowy. - Źle zorganizowany system odbioru nieczystości to jedno. Drugą sprawą, znacznie poważniejszą, są zaniedbania dotyczące zagospodarowania odpadów – powiedział Ozdoba. Przypomniał, że do tej pory nie rozpoczęto budowy spalarni śmieci na Targówku. Nie powstał system odzyskiwania materiałów i surowców z odpadów.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#śmieci

redakcja