Lech Wałęsa lubi komentować bieżące wydarzenia polityczne, choć rzadko kiedy z sensem. Dziś całkiem pojechał po bandzie. Oceniając twitterowy wpis Donalda Tuska, Wałęsa nie tylko pochwalił \"złote myśli\" byłego premiera, ale powiedział coś więcej. \"Jak dotąd odmawiałem ostrego komentowania sytuacji w kraju, ale od dziś zacznę sypać\" - stwierdził. Od dzisiaj?
Poniedziałkowy wpis Donalda Tuska i echa skandalu jaki wywołał były szef Platformy Obywatelskiej opisywaliśmy wielokrotnie w ostatnich godzinach. Przytoczymy go jeszcze raz.
"Alarm! Ostry spór z Ukrainą, izolacja w Unii Europejskiej, odejście od rządów prawa i niezawiłości sądów, atak na sektor pozarządowy i wolne media - strategia PiS czy plan Kremla? Zbyt podobne, by spać spokojnie” - napisał Tusk.
Po tych słowach zawrzało. Słowa Tuska skomentowali najważniejsi politycy w Polsce.
CZYTAJ WIĘCEJ: Mocna odpowiedź premier Szydło na bezczelny wpis Tuska: To atak na Polskę
Jak jednak można było się spodziewać, jest grupka ludzi, którzy przyklasnęli Tuskowi. Politycy opozycji i ich sympatycy. Odezwał się również Lech Wałęsa, choć wielokrotnie mu uświadamiano, że milczenie bywa złotem.
Banialuki Wałęsy można byłoby sobie darować, ale jedno zdanie jest tak kuriozalne, że jednak zaprezentujemy je naszym Czytelnikom.
– Wpis Tuska to alarm dla całej Europy – twierdzi Wałęsa cytowany przez onet.pl.
I teraz zapowiadany hit:
– Jak dotąd odmawiałem ostrego komentowania sytuacji w kraju, ale od dziś zacznę sypać
– powiedział człowiek, który od dawna znany jest również pod pseudonimem "Bolek".
Celnie skomentował te słowa Tomasz Sakiewicz:
Lech Wałęsa: "od dziś zaczynam sypać". Panie Bolek pamięć straciliśmy czy żarty?
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) 20 listopada 2017
Trafiony, zatopiony...