Gołębiowski na konferencji prasowej podsumowującej akcję w kopalni Zofiówka przypomniał, że w wyniku wstrząsu zginęło 10 górników - siedmiu pracowników kopalni i trzech pracowników firmy zewnętrznej ZOK Sp. z o.o.
"Byli to pracownicy w wieku 30 do 51 lat, w przeważającej mierze pracownicy do 40. roku życia. Osierocili razem osiemnaścioro dzieci"
- przekazał. Dyrektor zapewnił, że rodziny otoczone są pomocą psychologiczną i medyczną.
Zapytany, czy były problemy z identyfikacją ofiar, odparł, że trzy osoby będą identyfikowane poprzez porównanie próbek kodu genetycznego pobranych od rodziny. "Te czynności wykonuje prokuratura przy współpracy z instytutem medycyny sądowej" - powiedział.
Do wstrząsu w Zofiówce doszło w sobotę ok. godz. 3.40. W rejonie wypadku było 52 pracowników. 42 wyszło o własnych siłach, z 10 pozostałymi urwał się kontakt. Jak się okazało w kolejnych godzinach akcji - wszyscy zginęli.
Akcja poszukiwawcza zakończyła się po czterech dobach. Jastrzębska Spółka Węglowa, do której należy kopalnia, w środę rano poinformowała, że ostatni z 10 górników, którzy zginęli w katastrofie, został wywieziony na powierzchnię.