Tomasz Sakiewicz o kulisach szczytu UE: To jest dziejowa szansa. Ten sukces zrozumiemy po latach
Dziś mamy ponad dwa razy tyle biorąc pod uwagę inflację. To powód by otworzyć szampana To jest dziejowa szansa. Trzeba się nad tym na chwilę zatrzymać. To naprawdę wielki sukces.”. - mówił w „Gościu Wiadomości” na antenie TVP Info Tomasz Sakiewicz redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”
„Bez wątpienia to jeden z większych historycznych sukcesów Polski. Pamiętamy kiedy Donald Tusk świętował na poziomie 300 mld zł uzyskane środki. Wtedy nawet nie udało się tych środków w całości pozyskać, bo części - ze względu na nieudolność władzy - nie udało się zrealizować.
Redaktor Sakiewicz zwrócił uwagę na rozwiązanie, z którego w trakcie szczytu skorzystał premier Mateusz Morawiecki.
Unia Europejska zapisała sobie zupełnie martwy przepis, który bez zgody Polski nie będzie zrealizowany. Polacy powiedzieli – „piszcie sobie co chcecie, ale to wejdzie w życie dopiero, kiedy się na to zgodzimy”, podobnie Węgrzy, Czesi itp. Nie ma możliwości, żeby przez ten przepis można było wykorzystać przeciwko Polsce bez naszej zgody.
- tłumaczył na antenie TVP Info Tomasz Sakiewicz.
Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” zwrócił uwagę, że de facto zapisy przyjęte na szczycie cofają artykuł 7 do treści i procedur znanych z artykułu 2.
Nawet gdyby uruchomiono art 7, Polski nie można ukarać tak, jak można byłoby to zrobić wcześniej. [...] Ten sukces sukces zrozumiemy po latach, kiedy ktokolwiek spróbuje użyć jakichkolwiek form represji wobec Polski. Orban mógł być twardy bo miał obok siebie Mateusza Morawieckiego. Wiedział, że z silną Polską może dużo ugrać. Do nas dołączali kolejni. Ci, którzy chcieli coś nam narzucać - mają to na papierze, a Polska ma to w realnych rozwiązaniach.
- tłumaczy red. Tomasz Sakiewicz.
Źródło: niezalezna.pl
