Europarlamentarzyści zostali uderzeni drugą polską kampanią e-mailową - pisze w tytule znana europejska gazeta internetowa EUobserver. I nazywa zainicjowane przez portal Niezalezna.pl akcje "bombami".
EUobserver podkreśla, że to już druga kampania zrealizowana w ten sposób, że na konta e-mailowe eurodeputowanych przychodzą setki wiadomości od prywatnych osób. "Tym razem chodzi o nowe prawo dotyczące mówienia o Holokauście" - podkreśla brukselska gazeta.
Dziennikarze cytują niektóre e-maile, jakie przyszły do europosłów.
"Dla nas Polaków to bardzo ważne, aby świat znalazł prawdę" - pisze np. Tomasz Łoziński.
Kolejna osoba, podpisana jako Barbara Wieckowska, wkleiła do wiadomości oświadczenie polskiego ambasadora w USA Piotra Wilczka, które ukazało się także w gazecie "The New York Times".
"Pozwólcie, że wyjaśnię: nie było planowego współudziału w Holocauście ani narodu polskiego, ani państwa polskiego" - powiedział Wilczek, cytowany przez EUobserver.
Gazeta podkreśla, że część e-maili zawiera linki do oświadczenia na YouTube polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, który tłumaczy nowe polskie prawo próbą powstrzymania niesłusznego oskarżania Polaków o zmowę z nazistowskimi Niemcami podczas Holokaustu.
Dziennikarze zaznaczają, że to już druga taka "e-mailowa bomba". Wcześniej Polacy dzięki portalowi Niezalezna.pl masowo zaprotestowali przeciwko próbom odwołania Ryszarda Czarneckiego z funkcji wiceprzewodniczącego europarlamentu.