Bieńkowska zaczęła wygadywać o "bierności Polski". To przypomnijmy, jak oceniają jej pracę

Elżbieta Bieńkowska uczestniczyła dziś w spotkaniu z cyklu "Dialog obywatelski", jakie odbyło się w Krakowie. Postanowiła podzielić się z jego uczestnikami swoimi przemyśleniami odnośnie roli Polski w Unii Europejskiej.

"Teraz Polska musi wyjść z pułapki bierności - my jesteśmy w Unii Europejskiej bierni, a to co słyszymy na poziomie krajowym - triumfalne opowieści, że mamy wpływ, to według mnie nie jest prawda. Polska jest w tej chwili pasywnym członkiem Unii, krajem który nie potrafi znaleźć partnerów, przyjaciół do jakiegokolwiek pomysłu, który jest korzystny dla Polski i jej partnerów. Polska jest w tej chwili bierna, nie odzywa się"

- powiedziała Bieńkowska podczas spotkania.

Odnosząc się do dyskusji w Polsce dotyczących przyjęcia wspólnej waluty, Bieńkowska oceniła, że "jest ona obecnie zupełnie bezmyślna". I opowiedziała się za strefą euro.

"Jeśli Wielka Brytania wyjdzie z Unii, to ponad 80 proc. europejskiego PKB będzie produkowane w strefie euro. Kilka krajów pozostanie poza strefą euro, w tym Dania i Szwecja, czyli państwa bardzo bogate. Zostajemy niestety na marginesie Europy, czy tego chcemy czy nie. To jest temat geopolityczny, ekonomiczny, czy chcemy być w strefie euro, czy chcemy być na obrzeżach"

- podkreśliła Bieńkowska.

Bieńkowska ostro krytykuje Polskę, a tymczasem... sama nie ma się czym pochwalić. Portal zajmujący się polityką europejską - Euroactive - ogłosił przed trzema miesiącami ranking unijnych komisarzy po badaniu przeprowadzonym przez Burson Cohn&Wolfe. Pierwsze miejsce zajęła duńska komisarz Margarethe Vestager. A jak wypadła Bieńkowska? Fatalnie! Zajęła dopiero 22. miejsce na 30 komisarzy, zyskując tylko 24 procent pozytywnych ocen. Ranking ogłoszono na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród ponad 1700 firm, organizacji pozarządowych, stowarzyszeń, mediów i świata nauki.

 

Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Elżbieta Bieńkowska #Unia Europejska