Podczas niedzielnej manifestacji środowisk LGBT w Warszawie jeden z aktywistów udzielił wywiadu Onetowi, w którym zapowiedział kolejne happeningi polegające na zawieszaniu tęczowych flag. - Będziemy je wieszać na każdym pomniku i budynku - powiedział. Dodał też, że "czas na delikatną walkę o nasze prawa się skończył".
W ostatnim czasie nasiliły się prowokacje ze strony środowisk LGBT. Na pomnikach, w tym także na figurze Chrystusa czy św. Jana Pawła II, zawisły tęczowe flagi, a "tęczowi aktywiści" ścierali się z policją po aresztowaniu Michała Sz. "Margot". Okazuje się, że to wcale nie musi być koniec...
W czasie dzisiejszej kontrmanifestacji środowiska LGBT, w Warszawie będącej odpowiedzią na protest narodowców, padła zapowiedź kolejnych agresywnych działań ze strony "tęczowych".
- Czas na delikatną walkę o nasze prawa się skończył. Praw się nie dostaje, o prawa się walczy. To tutaj teraz robimy. Gdy próbowaliśmy protestować pokojowo, to policja zgarnęła 48 osób. Tak naprawdę chcemy pokazać, że jesteśmy silni i nie pozwolimy siebie tak traktować
- powiedział w rozmowie z Onetem jeden z aktywistów.
- Nie będziemy słuchać ostrzeżeń polityków dotyczących wieszania flag. Jeżeli te flagi im się nie podobają, będziemy je wieszać na każdym pomniku i budynku
- zapowiedział.