U „totalnych” ostra walka o listy wyborcze. Siemoniak powiedział chyba o jedno zdanie za dużo
Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska - pod taką nazwą Platforma Obywatelska i Nowoczesna wystartują wspólnie w jesiennych wyborach. W jakiej kondycji ma się porozumienie dwóch opozycyjnych partii świetnie oddają słowa Tomasza Siemoniaka. W Radiu Plus odniósł się do kandydatów na prezydentów miast.
Dziś możemy powiedzieć: jesteśmy zjednoczeni, tworzymy tutaj wspólnotę. To nie jest formalne zjednoczenie, to jest zjednoczenie programowe, to jest pomysł na wspólnotę naszych działań, aktywności, na to, byśmy mogli dać Polakom nadzieję. Wydaje mi się, że to nas połączyło; dziesiątki spotkań i rozmów znalazły dziś tu, na Mazowszu, dobry finał"
- mówił lider PO Grzegorz Schetyna podczas mazowieckiej konwencji Platformy i Nowoczesnej.
Dziś w programie „Sedno sprawy” na antenie Radiu Plus Tomasz Siemoniak pytany był o kandydatów na prezydentów większych miast.
Nie zakończyliśmy jeszcze tej procedury. Są takie sytuacje, w których są prezydenci z Platformy. Zobaczymy, jest Białystok, gdzie jest prezydent Truskolaski, związany z Nowoczesną. Nie chcę uprzedzać faktów. Wspólnie szukamy najlepszych kandydatów
– mówił ogólnie wiceprzewodniczący PO.
Nie wiadomo czy celowo, czy zupełnie przypadkowo Siemoniak wbił szpilę Nowoczesnej. Jak odpowiedział na pytanie, czy w jakimkolwiek większym mieście koalicja wystawi kandydata z Nowoczesnej?
Pamiętajmy też o pewnej różnicy w tradycji. My istniejemy dużo dłużej niż Nowoczesna. Mamy prezydentów znakomitych w różnych miejscach. Wydaje mi się, że akurat ci, którzy powątpiewali, czy się damy radę dogadać, widzą, że miasto po mieście Schetyna z Lubnauer jeżdżą i potrafią wszystko dobrze ułożyć
– przekonywał Siemoniak.
Źródło: niezalezna.pl
