Zastępcy Prokuratora Generalnego - Michał Ostrowski, Robert Hernand, Krzysztof Sierak - złożyli dzisiaj w Prokuraturze Krajowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień (art. 231 KK) przeciwko prokuratorowi generalnemu Adamowi Bodnarowi - dowiedział się portal Niezalezna.pl Chodzi m.in. o bezprawne skierowanie zastępców PG do wykonywania czynności służbowych w innych jednostkach. Ale nie tylko...
Pod koniec grudnia 2024 r. prokurator generalny Adam Bodnar skierował do swoich zastępców pisma, w których oznajmił o skierowaniu ich do wybranych Wydziałów Zamiejscowych Prokuratury Krajowej.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
W wydanym wówczas oświadczeniu zastępcy PG stwierdzili, że Bodnar podjął bezprawną próbę pozbawienia ich funkcji bez zgody prezydenta Andrzeja Dudy.
"Działanie Adama Bodnara mające charakter zastosowania wobec nas quasi odwołania z pełnionych funkcji bez pisemnej zgody Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, nie znajduje żadnych podstaw w przepisach, w tym w wykładni systemowej ustawy Prawo o prokuraturze. Jego celem jest wyłącznie faktyczne pozbawienie nas funkcji, przy zachowaniu pozorów działania de iure i zdeprecjonowanie nas w oczach obywateli i prokuratorów. Stoimy wobec naszego najtrudniejszego wyzwania zawodowego w życiu – oparcia się zorganizowanemu bezprawiu - które ma miejsce w prokuraturze od stycznia br. przy użyciu całego aparatu państwa. Jesteśmy Zastępcami Prokuratora Generalnego, bez względu na to, kto personalnie ten urząd pełni. Mamy 30-letnie doświadczenie prokuratorskie, pełniliśmy naszą służbę na wszystkich szczeblach prokuratury. Służmy Rzeczypospolitej Polskiej zgodnie z literą prawa"
- czytamy w oświadczeniu Ostrowskiego, Sieraka i Hernanda.
Kilka dni wspomniani prokuratorzy skierowali do pozew w związku z bezprawną decyzją Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara o skierowaniu ich do wykonywania obowiązków służbowych w Wydziałach Zamiejscowych Prokuratury Krajowej.
To jednak nie koniec. Jak ustalił portal Niezalezna.pl, dzisiaj w Prokuraturze Krajowej złożone zostało zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przeciwko Bodnarowi i innym osobom. Chodzi o art. 231 Kodeksu karnego (przekroczenie uprawnień), a także art. 218 Kk, czyli złośliwe lub uporczywe naruszanie praw pracownika.
„Dotyczy sytuacji z 20 grudnia, kiedy nas de facto odwołał z funkcji bez zgody pana prezydenta, przenosząc nas na miejsca służbowe w tzw. teren” – tłumaczy Niezalezna.pl prok. Ostrowski. – „Do czego nie miał prawa, ponieważ można nas przenieść – tak jak i każdego prokuratora - na inne miejsce służbowe wyłącznie w drodze dyscyplinarnej przez sąd”.
„My to odbieramy też jako efekt zastraszania, bo skoro można zrobić to nam, można też zrobić każdemu prokuratorowi. Podstawa prawna, którą przywołał prokurator generalny jest ogólna, mówiąca o tym, że on jest przełożonym. Innej nie znalazł. Poza tym te decyzje nie zawierają uzasadnienia” – podkreśla. – „Koniecznością więc było złożenie zawiadomienia, żeby ta sytuacja została przede wszystkim wyjaśniona - kto wpadł na taki pomysł? czy to był pomysł pana Bodnara, czy osób, które z nim współdziałały - i żeby uchronić innych przedstawicieli środowiska prokuratorskiego od takich bezprawnych działań, żeby prokuratorzy byli niezależni, bo to im gwarantuje im to ustawa. Przede wszystkim jednak nie można pozwolić na omijanie pana prezydenta w procesie nominowania i odwoływania zastępców prokuratora generalnego i odwoływania”.
Niestety, ostatnie miesiące pokazały, że wiele decyzji podejmowanych było wbrew prawu, a śledztwa kończono umorzeniem bez przeprowadzenia podstawowych czynności. Czy w tej sprawie będzie inaczej?
"Bardzo bym się zdziwił, gdyby znalazł się prokurator, który by nie zareagował na tego typu argumenty, które przytoczyliśmy. Liczę na to, że się znajdzie prokurator niezależny, który przede wszystkim zobaczy, że jego też może dotknąć taka sama sytuacja i i to na pewno należy wyjaśnić"
- podkreśla Ostrowski. - "Ja nie wykluczam, że prokurator generalny został wprowadzony w błąd przez współpracowników z Prokuratury Krajowej. Dlatego o przesłuchanie tych współpracowników wnoszę".
Bodnar wyznaczył 5 marca jako termin zmiany miejsca pracy trójce zastępców PG.
"My się nie możemy podporządkować tej decyzji. Jeszcze dokładnie nie postanowiliśmy, co każdy z nas zrobi, ale podporządkowanie się tej decyzji by oznaczało, że akceptujemy bezprawie. Nie możemy tego zrobić" - stanowczo zapowiedział prok. Michał Ostrowski.