"Telewizja Republika nie będzie przepraszała Hansa G." - mówi portalowi Niezalezna.pl redaktor naczelna telewizji Dorota Kania. Niemiecki przedsiębiorca, który obrażał Polaków w nagraniach ujawnionych przez Telewizję Republika, teraz domaga się od niej przeprosin za... podanie jego danych osobowych.
W 2016 roku Telewizja Republika ujawniła nagranie, na którym niemiecki przedsiębiorca Hans G. wulgarnie obrażał Polaków. Mówił, że ich nienawidzi, a do tego padły szokujące słowa: "Zabiłbym wszystkich Polaków. Nie miałbym z tym problemu" - słychać było na nagraniu.
W lutym 2019 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał Hansa G. za winnego mowy nienawiści wobec Polaków. Jednak w drugiej instancji wyrok został zmieniony w taki sposób, iż dodano, że nagrywająca niemieckiego biznesmena Natalia Nitek-Płażyńska... także ma go przeprosić. Minister Zbigniew Ziobro ten wyrok uznał za hańbiący.
Tymczasem - jak ujawniliśmy dziś w Niezalezna.pl - Hans G. oczekuje teraz przeprosin od Telewizji Republika. Powód? Podanie pełnych danych osobowych Niemca na antenie. Zapytaliśmy więc, czy Telewizja Republika zamierza przeprosić Hansa G.
- Telewizja Republika nie będzie przepraszała Hansa G. z tego względu, że pełne dane osobowe oraz jego wizerunek były w innych mediach. To, że nagle pan G. i jego prawnik uznali, że są osobami prywatnymi i mają prawo do ochrony wizerunku zupełnie się kłóci z tym, jak wcześniej pan Hans G. się zachowywał. Wszędzie pokazywał swoją twarz, udzielał wywiadów pod pełnym nazwiskiem, nie miał problemu z tym, że jego dane osobowe się wszędzie pokazywane, włącznie z jego wizerunkiem
- mówi redaktor naczelna Telewizji Republika Dorota Kania w rozmowie z portalem Niezalezna.pl.
- My będziemy pokazywać tego typu skandaliczne zachowania. Przypomnę, że to w programie Ewy Stankiewicz ujawniono skandaliczne zachowanie Hansa G. wobec polskich pracowników, gdzie on mówił, że nienawidzi Polaków
- podkreśliła, dodając:
Nie zamierzamy przepraszać. Uważam, że to skandaliczne działanie ze strony Hansa G. i jego prawnika