- To jest dziecinada beznadziejna, jeśli chodzi o wracanie do czasów Lecha Kaczyńskiego. (...) Polityka nie będzie inna - polityka to roztropne, odpowiedzialne działanie na rzecz dobra wspólnego. Jeśli ktoś inaczej wyobraża sobie politykę, to nie jest politykiem, tylko uprawia coś, co szkodzi społeczeństwu - powiedział dzisiaj w programie "#Jedziemy" Przemysław Czarnek, poseł PiS, komentując wpis Rafała Trzaskowskiego.
Kilka dni temu działacze Prawa i Sprawiedliwości uruchomili specjalną stronę internetową, na której znalazł się licznik mierzący ile ścieków wylało się już do Wisły za sprawą awaryjnego zrzutu po uszkodzeniu rur przesyłających nieczystości do "Czajki".
- Władze Warszawy i prezydent Rafał Trzaskowski nie zrobili nic, by takim sytuacjom zapobiegać w przyszłości. Wisła w bardzo dużym stopniu, została zanieczyszczona i nie mówimy tu tylko o Warszawie - mówił zastępca rzecznika PiS, Radosław Fogiel.
W poniedziałek rano licznik wskazywał ponad 2,5 mld litrów nieczystości, które trafiły do Wisły.
Jeszcze w niedzielę wieczorem, do inicjatywy odniósł się w mediach społecznościowych sam Trzaskowski, który przywołał śp. Lecha Kaczyńskiego, prezydenta stolicy w latach 2002-2005.
Polska polityka może być inna. Gdybym w to nie wierzył, właśnie ogłaszałbym start strony z licznikiem ścieków płynących do Wisły za kadencji Lecha Kaczyńskiego, a nie start nowego ruchu: https://t.co/FMZicVU83u
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) September 6, 2020
Przypomnijmy - 5 września Rafał Trzaskowski miał ogłosić szczegóły swojego nowego ruchu o roboczej nazwie "Nowa Solidarność". Awaria w stolicy nieco zmieniła plany prezydenta miasta.
O wpis Trzaskowskiego zapytany był dzisiaj w programie #Jedziemy Michała Rachonia poseł Prawa i Sprawiedliwości, Przemysław Czarnek.
- To jest dziecinada beznadziejna, jeśli chodzi o wracanie do czasów Lecha Kaczyńskiego. Za czasów Lecha Kaczyńskiego mieliśmy decyzję ws. koncepcji na oczyszczalnię ścieków. Całość przetargów na inwestycję, najdroższą oczyszczalnię w Europie, to czasy Platformy Obywatelskiej i Hanny Gronkiewicz-Waltz. Natomiast polityka nie będzie inna - polityka to roztropne, odpowiedzialne działanie na rzecz dobra wspólnego. Jeśli ktoś inaczej wyobraża sobie politykę, to nie jest politykiem, tylko uprawia coś, co szkodzi społeczeństwu
- mówił polityk.
Odniósł się także do innego wpisu prezydenta Warszawy, w którym ten pisał o "braku presji czasu" w sprawie wyjaśniania przyczyn awarii.
- Presja czasu polega na tym, że smród płynie do Wisły, a ryby są śnięte. Presja czasu polega na tym, że co prawda warszawiacy mają ujęcia wody przed miejscem zrzutu ścieków, ale niestety płyną one na odcinku kilkuset kilometrów, aż do Bałtyku. Presja czasu polega na tym, że odpowiedzialny gospodarz miasta, w którym jest awaria urządzeń komunalnych, natychmiast bierze się do roboty, do usunięcia awarii i do wyjaśnienia sprawy. Tego nie rozumie Rafał Trzaskowski - dodał Czarnek.
Jego zdaniem, prezydent Warszawy "dziękuje dzisiaj Panu Bogu, że doszło do tej awarii, bo zastąpiło to dyskusję o tym, jaki będzie kształt jego ruchu [Nowa Solidarność - red.].
.@trzaskowski_ nie będzie nic wypominał nieżyjącemu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu#wieszwięcej #Jedziemy
— portal tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) September 7, 2020
Zobacz więcej: https://t.co/qwcYP7DHah pic.twitter.com/aLrGWvdro8