- Wprowadzamy premię za szybkie urodzenie drugiego dziecka, dużo udogodnień dla młodych mam-studentek, wprowadzamy też program darmowych leków dla kobiet w ciąży - zapowiedziała wicepremier Beata Szydło.
Była szefowa rządu w przemówieniu podczas warszawskiej konwencji przedstawiła rozwiązania z zakresu polityki prorodzinnej przygotowane w ramach kierowanego przez nią Komitetu Społecznego Rady Ministrów. Jak mówiła, projekty Komitetu zaadresowane są m.in. do matek. "Nazwijmy je sobie dzisiaj Mama Plus" - zaproponowała.
Propozycje te - dodała Szydło - obejmują m.in. zabezpieczenie emerytalnego matek, które wychowały co najmniej czworo dzieci oraz premie za "szybkie urodzenie drugiego dziecka". "Moi synowie urodzili się w ciągu dwóch lat, wiec spełniam wymogi" - zażartowała wicepremier.
Wśród rozwiązań, wypracowanych wspólnie z minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbietą Rafalską, Szydło wymieniła także "dodatkowe, bezpłatne urlopy wychowawcze oraz gwarancje miejsc w żłobku, w przedszkolach".
"Ale chcemy też wprowadzić dużo udogodnień dla młodych mam, dla mam-studentek" - zapowiedziała była premier. Jak doprecyzowała, mają one dotyczyć m.in. organizacji toku studiów, ułatwień w dostępie do urlopów dziekańskich oraz wprowadzenie dedykowanych młodym matkom programów stypendialnych.
"No i wreszcie, jeśli chodzi o mamy, wszystkim nam zależy, żeby mamy w czasie ciąży były zdrowe i żeby dzieciaki rodziły się zdrowe. W związku z tym wprowadzamy program darmowych leków dla kobiet w ciąży"
- oświadczyła Szydło.
Wicepremier Beata Szydło na konwencji PiS mówiła też, że rząd Mateusza Morawieckiego wprowadzi bon kulturalny i sportowy dla młodzieży w wieku od 16. do 25. roku życia.
- Będziemy wspierać kluby seniora, mamy też program dla ośrodków kultury i świetlic w małych miejscowościach - dodała. Była premier zapowiedziała również wprowadzenie programu wsparcia dla zespołów regionalnych i innych twórców kultury ludowej oraz wsparcie dla działalności artystycznej klubów seniora.
- Wygraliśmy wybory prezydenckie i parlamentarne, bo byliśmy jedną, wielką biało-czerwoną drużyną - zdeterminowaną i ciężką pracującą
- przypominała Szydło. Jak zaznaczyła, program PiS powstał we współpracy z Polakami.
"Jeździliśmy od wsi do wsi, od miasta do miasta, od powiatu do powiatu. A wy wszędzie tam byliście i czekaliście na nas. Przychodziliście, mówiliście o swoich problemach, mówiliście o swoich troskach, mówiliście o swoich obawach. A my słuchaliśmy was, rozmawialiśmy i w ten sposób powstał program PiS, który w tej chwili realizuje polski rząd. To jest wasz program, nasz wspólny program - program Polaków, dla Polaków"
- oświadczyła wicepremier.
"Musimy sobie zdawać sprawę, że jesteśmy dopiero na początku drogi, mówił o tym pan prezes Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki. To jest dopiero początek. I też musimy być świadomi tego, że to, co osiągnęliśmy bardzo łatwo można utracić, bo jest wielu takich, którzy na to liczą. Dlatego znowu musimy być tą biało-czerwoną drużyną, która pójdzie razem i bez względu na trudności, bez względu na to, czy będziemy poniżani, atakowani, będzie zwyciężać. I zwyciężymy, damy radę, bo jesteśmy razem"
- podkreśliła Szydło.
Jak zaznaczyła, "to, co się w życiu liczy, to jest rodzina i dzieci". "Dzieci to nie jest koszt, to jest inwestycja - powtarzaliśmy to cały czas, kiedy wprowadzaliśmy program 500+. Dzieci i rodzina to jest fundament Polski i nasza przyszłość. Musimy zadbać o to, żeby rodziny były bezpieczne, by godnie żyły i by w Polsce rodziło się coraz więcej dzieci. To jest dzisiaj nasze największe wyzwanie" - oświadczyła wicepremier.