Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

To już pewne! Wiemy, kiedy uwolnieni polscy marynarze wrócą do domów

Nadchodzące święta Bożego Narodzenia będą bardzo szczęśliwe dla ośmiu polskich marynarzy i ich rodzin. Członkowie załogi "Pomerenia Sky", którzy zostali porwani przez piratów, są już na wolności. Szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz ogłosił, że jutro wrócą oni do kraju.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
fot. pixabay.com

O uwolnieniu członków załogi statku "Pomerenia Sky" poinformowało w komunikacie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Resort podał, że wszyscy marynarze, w tym ośmiu Polaków, są w bezpiecznym miejscu i oczekują na powrót do rodzin.

"Bardzo cieszymy się, że na święta będą oni ze swymi rodzinami w kraju. Ministerstwo Spraw Zagranicznych koordynowało prace grupy międzyresortowej, prowadziło negocjacje, ale chcę podziękować przede wszystkim armatorowi za skuteczne działanie, a także władzom nigeryjskim za współpracę, doprowadzenie do pozytywnego finału w tej trudnej sytuacji"

- powiedział szef polskiej dyplomacji podczas briefingu.

Zaznaczył, że uwolnieni marynarze jutro powinni być już w kraju. Jak dodał, w grupie 11 uwolnionych marynarzy jest też - oprócz ósemki Polaków - dwóch Filipińczyków i jeden Ukrainiec.

"Przypominamy, że było to już piąte porwanie Polaków w Zatoce Gwinejskiej od 2013 roku. Apelujemy do polskich marynarzy, by przed podjęciem pracy na statku w niebezpiecznym regionie świata zawsze sprawdzali, czy armator posiada odpowiednie ubezpieczenie"

- zaznaczają przedstawiciele resortu dyplomacji.

Pod koniec października media informowały, że ośmiu Polaków zostało uprowadzonych przez piratów u wybrzeży Nigerii. Statek - według doniesień mediów płynący pod liberyjską banderą, ale należący do niemieckiego armatora - był ponad 60 mil od wybrzeża. Piraci mieli wejść na pokład statku i według ustaleń rozgłośni - uprowadzić część załogi, w tym ośmiu Polaków, dwóch Filipińczyków i jednego Ukraińca. Informacje te potwierdziło wówczas polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i poinformowało, że w resorcie oraz w ambasadzie RP w Abudży działają zespoły kryzysowe, które zajmują się tą kwestią. Czaputowicz informował wówczas, że rozmowy z armatorem prowadzi konsulat w Hamburgu, a konsulat w Abudży prowadzi w tej sprawie rozmowy z władzami lokalnymi.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Ministerstwo Spraw Zagranicznych #Pomerenia Sky #marynarze

redakcja