Około 30 tys. kibiców powinno obejrzeć w czwartek w Gdańsku pierwszy mecz 2. rundy eliminacyjnej piłkarskiej Ligi Europy Lechia - Broendby Kopenhaga. „We wtorek w południe sprzedaliśmy ponad 16 tys. biletów” – powiedział rzecznik prasowy klubu Patryk Siedliński.
„W poniedziałek rozeszło się cztery tysiące biletów, a we wtorek w samo południe liczba sprzedanych wejściówek wyniosła 16 tysięcy. Jest szansa, że dwa dni przed spotkaniem przekroczymy granicę 20 tysięcy, a dynamika ich dystrybucji pozwala na stwierdzenie, że w czwartek o 19 na Stadionie Energa Gdańsk zasiądzie około 28-30 tysięcy kibiców. Będzie to jedna z najwyższych frekwencji podczas spotkań Lechii na tym obiekcie”
– zapewnił Siedliński.
Na trybunach nie zabraknie także sympatyków gości. „Spodziewamy się blisko 600 fanów Broendby” – dodał.
W pierwszej rundzie eliminacji LE duńska drużyna z Kamilem Wilczkiem w składzie okazała się lepsza od Interu Turku. Na własnym stadionie triumfowała 4:1 (Polak zdobył dwie bramki), natomiast w rewanżu w Finlandii rywale biało-zielonych przegrali 0:2. Z kolei Lechia przystąpi do tych rozgrywek od drugiej rundy.