Lista publicznie formułowanych zarzutów wobec Andrzeja Szejny wydłuża się. Wiceszef dyplomacji wyjaśnia i tłumaczy się z kolejnych afer. Do jednego problemu się przyznał - alkoholowego. Mimo to, ma dostęp do ściśle tajnych informacji. Zgodę na to wydało nie ABW, ale szef MSZ Radosław Sikorski.
Temat problemów nadużywania alkoholu przez wieloletniego posła Lewicy pojawiał się już wcześniej mediach. Andrzej Szejna - jak informuje wp.pl - będąc pod wpływem pojawiał się zarówno na parlamentarnym klubie, jak i na sali plenarnej. Problemem jest to, że osoba, która nie daje "rękojmi zachowania tajemnicy" posiada dostęp do najtajniejszych informacji na temat funkcjonowania państwa.
Wiceszef MSZ w związku z pełnioną funkcją ma dostęp do takich informacji. Mimo, że postępowanie sprawdzające nadal trwa. Otrzymał tzw. trzydziestkę czwórkę. Taką zgodę wydał Radosław Sikorski. Chodzi o art. 34 ust. 5 pkt 2 ustawy z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych, który daje uprawnienia m.in. ministrom na wydanie zgody na udostępnienie informacji o klauzuli "ściśle tajne" do czasu zakończenia przez służby poszerzonego postępowania sprawdzającego. Jako wiceszef dyplomacji Szejna potrzebuje poza dostępem do ściśle tajnych polskich dokumentów, także certyfikaty "NATO Cosmic Top Secret" oraz "EU Top Secret".
W formularzu przekazywanym służbom, w tym wypadku ABW, do weryfikacji należy odpowiedzieć na kilka pytań związanych z ewentualnymi problemami z alkoholem. Chodzi o wspomnianą już rękojmię, czyli zapewnienie, że tajemnica zostanie dochowana.
Tutaj pojawia się kolejny problem, który dotyczy już koalicji. "Ewentualne zmiany są więc możliwe tylko wtedy, gdy zgodzi się na to partia - w tym wypadku Lewica - lub gdy decyzję podejmie premier Donald Tusk, który ma prawo samodzielnie kształtować obsadę personalną gabinetu, z wiceministrami włącznie" - wskazuje wp.pl.
Szejna w wydanym po publikacji portalu wp.pl oświadczeniu, wskazał, że jego "oświadczenie o terapii zostało zweryfikowane przez ABW".
W kolejnym oświadczeniu poinformował, że 'zmierzył się z problemem nadużywania alkoholu" i "odzyskał kontrolę nad zdrowiem". Podziękował za wsparcie rodzinie, przyjaciołom a także lekarzom i terapeutom. "Wszystkich, których dotknął mój problem przepraszam. Wszystkim, którzy udzielili mi wsparcia serdecznie dziękuję" - dodał.