Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Szef MON z dumą o polskich medykach

Polscy żołnierze wysłani z misją pomocy kierowcom, którzy przed świętami utknęli w Dover, wykonali świetna pracę – powiedział we wtorek minister obrony Mariusz Błaszczak.

Autor: am

Polscy medycy i żołnierze pomagali przeprowadzać kierowcom testy na koronawirusa, od których uzależniono zgodę na wjazd z Wielkiej Brytanii do Francji.

Reklama

- W Wigilię, po rozmowie z dowódcą WOT gen. dyw. Wiesławem Kukułą i dowódcą generalnym gen. Jarosławem Miką podjąłem decyzję o tym, żeby wysłać misję wojskową do Wielkiej Brytanii, by pomóc w udrożnieniu przejścia granicznego między Wielką Brytanią a Francją

- powiedział szef MON we wtorek dziennikarzom.

Podkreślił rolę dyplomacji, w tym attaché obrony w Londynie, w rozmowach z brytyjskim ministerstwem obrony, w których ustalono, że w pierwszy dzień świąt do Wielkiej Brytanii wyjedzie polska misja wojskowa.

- Było gotowych 60 żołnierzy, wyjechało 30; wykonali ponad 1000 testów, rozdali żywność, napoje. Jestem pod wrażeniem służby żołnierzy Wojska Polskiego

- powiedział minister, podkreślając, że udział zarówno ochotnicy WOT, jak i żołnierze wojsk operacyjnych "są zawsze gotowi, żeby pomagać".

- W święta Bożego Narodzenia wykonali świetną pracę, pomagając polskim kierowcom, ale nie tylko – pomagając wszystkim tym, którzy utknęli w wielkim korku w Zjednoczony, Królestwie

- zaznaczył Błaszczak. - To odbiło się pozytywnym echem w mediach zagranicznych - dodał.

Wskutek wstrzymania przez Francję przed świętami na dwie doby możliwości wjazdu z Wielkiej Brytanii, także dla ruchu towarowego, w hrabstwie Kent powstał gigantyczny zator złożony z kilku tysięcy ciężarówek, który udało się w dużej mierze rozładować w sobotę. W niedzielę wieczorem na przeprawę przez kanał La Manche czekało ok. 180 ciężarówek, podczas gdy w szczytowym momencie kryzysu ich liczbę szacowano na ok. 6000. W normalnym dniu roboczym, przed zamknięciem przez Francję granicy kanał przekraczało w obie strony ok. 10 tys. ciężarówek dziennie.

W przeprowadzeniu testów pomagała brytyjska armia, a także grupy francuskich strażaków oraz polskich medyków i wojskowych. W wigilijną noc w przeprowadzaniu testów pomagało 36 lekarzy, diagnostów, pielęgniarek i ratowników medycznych z ze szpitala MSWiA, Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, WOPR oraz innych służb, a od piątku do niedzieli także 30 żołnierzy z WOT i jednostek podległych Dowództwu Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych. Jak poinformowała ambasada RP w Londynie, Polacy łącznie przeprowadzili blisko 2000 z dokonanych do poniedziałku niemal 22 tys. testów, z których 66 dało pozytywny wynik.

Autor: am

Źródło: PAP, niezalezna.pl
Reklama