Ratyfikacja umowy z USA wzmacnia bezpieczeństwo Polski i całej wschodniej flanki NATO - podkreślił szef MON Mariusz Błaszczak. W poniedziałek prezydent Andrzej Duda ratyfikował umowę o wzmocnionej współpracy obronnej z USA. Według ministra obrony jest to bezpieczeństwo "w perspektywie pokoleń".
Ratyfikacja umowy z USA wzmacnia bezpieczeństwo Polski i całej wschodniej flanki NATO. Jest ona zwieńczeniem wielomiesięcznych negocjacji prowadzonych w USA - to było wiele wizyt, rozmów zarówno w Białym Domu, w Pentagonie jak i w amerykańskim Kongresie
- powiedział dziennikarzom Błaszczak.
Zapewnił, że "zarówno Republikanie jak i Demokraci" identycznie postrzegają zagrożenia na wschodniej flance NATO. Mówiąc o rozmowach z amerykańskimi politykami stwierdził: "Usłyszałem od nich to samo - że relacje Polsko-Amerykańskie są kluczem do bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO".
To jest inwestycja w przyszłość Polaków. Dzięki temu nie tylko tu i teraz jesteśmy bezpieczniejsi, ale jesteśmy bezpieczniejsi również w perspektywie przyszłych pokoleń
- podkreślił szef MON.
Błaszczak przypomniał ratyfikację umowy o statusie wojsk USA w Polsce podpisaną przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego w 2010 r. "Po latach odnowiliśmy te relacje i rezultat jest taki, że w Polsce na trwałe stacjonują wojska amerykańskie. To jest ta trwała obecność, która teraz będzie liczniejsza. Niezwykle istotne jest, że V Korpus USA Army - które stanowi dowództwo wojsk amerykańskich w naszej części Europy - będzie w Polsce" - zauważył minister.