Szef Komisji Europejskiej uczci Karola Marksa. Młodzi protestują: "To obraza dla ofiar komunizmu"
Dzisiejsze wystąpienie szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckera w niemieckim Trewirze z okazji 200. rocznicy urodzin komunistycznego idola Karola Marksa spotkało się z protestem ze strony Europejskich Młodych Konserwatystów. - To straszliwy brak wrażliwości i obraza dla ofiar komunizmu - powiedział nam przewodniczący międzynarodowej organizacji Radosław Fogiel.
O udziale Junckera w uroczystościach upamiętniających działacza rewolucyjnego, współzałożyciela I Międzynarodówki, współautora Manifestu Komunistycznego, Komisja Europejska informowała już w ubiegłym tygodniu. Dziś rzeczniczka KE Mina Andreewa potwierdziła udział Junckera w wydarzeniu.
Jak informowaliśmy wcześniej, decyzję przewodniczącego KE o uczestnictwie w obchodach dwusetlecia urodzin Marksa potępili Europejscy Młodzi Konserwatyści. Organizację tworzą m.in. młodzieżówki PiS, czeskiego ODS i brytyjskich konserwatystów.
O komentarz poprosiliśmy przewodniczącego Europejskich Młodych Konserwatystów Radosława Fogla.
Zupełnie niezrozumiałe zachowanie ze strony Junckera, które każe nam zastanawiać się, jakim tak naprawdę systemem wartości kierują się politycy, będący jednak dzisiaj elitami Unii Europejskiej, kto stanowi dla nich ideał
- zauważył nasz rozmówca.
Jak dodał, jest to oburzające tym bardziej "z naszego - Polskiego punktu widzenia, ze względu na 50 lat pod jarzmem komunizmu".
Niech Marks będzie przedmiotem debaty akademickiej, ale nie wynośmy na piedestał tego, do czego przyczyniły się próby wprowadzenia w życie jego ideologii
- zaznaczył Fogiel.
Marks jest punktem odniesienia dla tylko jednej określonej strony debaty politycznej, więc tym bardziej przewodniczący Komisji Europejskiej szczególnie pod tym względem nie powinien sobie pozwalać na tego typu wystąpienia
- dodał.
Źródło: niezalezna.pl,
