Trzaskowski stawia ultimatum? Twierdzi, że jeśli rząd nie udzieli wsparcia stolicy, ratusz będzie musiał wstrzymać istotne inwestycje. Chodzi m.in. o budowę obwodnicy śródmiejskiej, której dokończenie obiecywane jest już od wielu lat. Prezydent Warszawy zrzuca winę na rząd za dziurę w finansach stolicy, choć władze stolicy wywodzące się z PO miały pieniądze na wyłudzaczy kamienic i LGBT.
Prezydent stolicy zaapelował do premiera o pomoc finansową w realizacji kluczowych inwestycji w mieście.
Apel ten ma związek ze zmniejszonymi dochodami stolicy. Prezydent Trzaskowski zaznaczył, że rzekomo w związku ze zmianami podatkowymi wprowadzonymi przez rząd i reformą edukacji, dochody Warszawy zmniejszą się o 810 mln zł.
- Zwracam się do premiera, prosząc go - w związku tymi dochodami, które zabierają pieniądze samorządom, w związku ze wzrastającymi kosztami edukacji - o współfinansowanie ważnych dla Warszawy inwestycji. To jest standard, że rządy współfinansują inwestycje w stolicy
- oświadczył Trzaskowski.
Zaznaczył przy tym, że władze Warszawy czekają na odpowiedź rządu do 6 grudnia. Jak dodał, jest to najpóźniejszy termin, w którym można dokonać autopoprawki do budżetu.
- Jeśli rząd nie udzieli nam odpowiedzi będziemy musieli dokonać zmian w programie inwestycyjnym. Będziemy musieli zamrozić budowę obwodnicy śródmiejskiej Warszawy.
Trzaskowski wskazał też, że bez wsparcia finansowego rządu, warszawski magistrat będzie musiał odłożyć w czasie budowę Sinfonia Varsovia i siedziby Teatru TR na pl. Defilad.
Prezydent zapewnił, że jeśli poprawi się sytuacja w budżecie miasta, to ratusz powróci do realizacji tych inwestycji.
Dokończenie obwodnicy śródmiejskiej jest tematem od co najmniej kilku lat. Według pierwotnych założeń, odcinek od Radzymińskiej do Ronda Wiatraczna na Pradze miał być zrealizowany w latach 2019-2021, jednak na początku bieżącego roku poinformowano o konieczności przesunięcia budowy inwestycji na lata 2022-2024.
Przypomnijmy: w ciągu ledwie roku prezydent Rafał Trzaskowski przekazał na wydarzenia i organizacje LGBT więcej niż Hanna Gronkiewicz-Waltz w trakcie całej kadencji! Władze stolicy miały też pieniądze na wyłudzaczy kamienic. W 2016 r. Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało Marzenę K. – byłą urzędniczkę ministerstwa sprawiedliwości, która z tytułu odszkodowań reprywatyzacyjnych w Warszawie dostała... ponad 38 mln zł.