Jak powiedziała oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Sopocie Lucyna Rekowska, w sobotę przed godziną 1 w nocy mundurowi dostali informację, że w jednym z lokali w Sopocie jest głośna impreza.
"Funkcjonariusze weszli do lokalu i skontrolowali go. W środku grała muzyka, przy stolikach siedzieli ludzie i część osób tańczyła w wyznaczonym do tego miejscu. W tym przypadku policjanci skierują sprawę do sanepidu, który może nałożyć karę do 30 tysięcy złotych"
- dodała Rekowska.
Sopoccy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku przeprowadzili wzmożone działania weekendowe poświęcone walce z covid-19.
Dzielnicowi, funkcjonariusze prewencji, ruchu drogowego i kryminalni - umundurowani i po cywilnemu - w patrolach pieszych i zmotoryzowanych sprawdzali, jak mieszkańcy i osoby przebywające na terenie Sopotu stosują się do wprowadzonych obostrzeń. Policjanci zwracali szczególną uwagę na kwestię zasłaniania twarzy i zachowania dystansu m.in. na deptakach, alejce nadmorskiej, w sklepach, a także w środkach komunikacji publicznej.
"Funkcjonariusze kontrolowali również lokale m.in. pod kątem prowadzenia dyskotek. Do działań zaangażowano również mobilny komisariat i specjalny radiowóz typu LRAD, który za pomocą nagłośnienia przypominał wszystkim o zakrywaniu ust i nosa"
- powiedziała Rekowska.
W trakcie trzydniowych działań policjanci ukarali mandatami 49 osób za naruszenie obowiązujących ograniczeń i kolejne 96 osób pouczyli za popełnione wykroczenia.
Wobec dwóch osób, które nie miały zakrytej twarzy i nie chciały jej zakryć, a ponadto używały wulgarnych słów i dodatkowo jedna z nich oddawała mocz w miejscu publicznym, policjanci skierują wnioski o ukaranie do sądu.
W związku z wprowadzonymi nowymi zasadami dotyczącymi prowadzenia działalności gastronomicznej po godz. 22 funkcjonariusze kontrolowali również lokale i sprawdzali, czy stosowane są obostrzenia.
Sopot objęty jest czerwoną strefą i na jego terenie obowiązują zwiększone obostrzenia.