"Rafał Trzaskowski powinien być takim "politykiem do wynajęcia" na wygranie wyborów. Potem trzeba by było go znowu zamienić na kogoś, kto próbuje systematycznie, w sposób konsekwentny realizować jakiś program, który zapowiada w kampaniach wyborczych" - uważa dr Arkadiusz Jabłoński. Znany socjolog powiedział też w programie "W Punkt" u Katarzyny Gójskiej, że wydaje mu się, iż prezydent Warszawy "się nie przepracowuje".
Rozmowa dotyczyła potencjału wyborczego Rafała Trzaskowskiego, który po zdobyciu bardzo dobrego wyniku w wyborach prezydenckich zalicza "wpadkę za wpadką". "Czy Rafał Trzaskowski już przegrał swoją szansę?" - pytała redaktor Katarzyna Gójska.
Rafał Trzaskowski powinien być takim "politykiem do wynajęcia" na wygranie wyborów. Potem trzeba by było go znowu zamienić na kogoś, kto próbuje systematycznie, w sposób konsekwentny realizować jakiś program, który zapowiada w kampaniach wyborczych. To jest naprawdę polityk, który potrafi wygrywać medialnie różne rzeczy, który nadaje się do świetnego kierowania PR-owskiego
- powiedział goszczący w programie socjolog, dr Arkadiusz Jabłoński.
Zauważył też, że gdy Trzaskowskiego "zostawi się samemu" i ma działać ponosząc odpowiedzialność za to, co robi, okazuje się, że wypada on ze swojej roli. Dr Jabłoński przypomniał przy tej okazji ostatnią wpadkę w klubie nocnym, która kłóci się z wizerunkiem patrona poważnego ruchu politycznego.
Prowadząca zapytała, czy zatem ostatni kandydat Platformy na prezydenta nie jest przypadkiem "produktem politycznym o krótkim terminie przydatności". Stwierdziła, że do codziennej działalności politycznej potrzeba siły przebicia, odwagi, ale też pracowitości i samozaparcia.
Wydaje się, że on nie ma realnej władzy. Jakby ktoś za niego rządził w Warszawie, a jemu podpowiadał "a ty Rafał idź się zabaw", "możesz się pokazać medialnie". Chyba, że jest taka wpadka, jak z Czajką, to wtedy już nie da się schować najważniejszej osoby w mieście
- powiedział gość programu.
Wydaje się też, że pan Rafał Trzaskowski nie przepracowuje się. Z tych cech, o których pani wspomniała, właśnie pracowitość jest czymś, czego nie widać u pana Trzaskowskiego. Chyba, że nie potrafi tego pokazać. Może jest pracowity, ale nie pokazuje tego?
- zastanawiał się dr Jabłoński.