To był wielki wieczór polskich siatkarzy! Ten mecz zakończył się praktycznie po pierwszym secie, w którym Polacy roznieśli Włochów 25:14, zapewniając sobie awans do półfinału Mistrzostw Świata. Trener Vital Heynen mógł wprowadzić na boisko zmienników, a gospodarze turnieju wygrali ten mecz "na otarcie łez" 3:2.
Biało-czerwoni grali fenomenalnie, a bezradni Włosi mogli tylko patrzeć na to, jak nasi siatkarze kończą akcje. Gospodarze mistrzostw zostali zdemolowani przez Polaków! "Mają zgaszone światło" - tak podsumował to komentator sportowy Wojciech Drzyzga. Wygraliśmy 25:14 i meldujemy się w najlepszej czwórce świata!
CZYTAJ WIĘCEJ: Plan wykonany! Polacy w półfinale siatkarskich Mistrzostw Świata!
Reszta meczu była już tak jakby... towarzyska.
Trener Vital Heynen wpuścił na boisko zawodników, którzy dotychczas mieli mniej szans na występy. W drugiej partii podrażnieni Włosi wygrali 25:21, ale w trzeciej odsłonie reprezentanci Polski wrócili do fenomenalnej gry. Ręce same składały się do oklasków, gdy biało-czerwoni wygrywali 25:18. Po zmianie stron Włosi wygrali 25:17 i doprowadzili do tie-breaka.
Decydującego seta lepiej rozpoczęli Polacy. Po ataku Mateusza Bieńka ze środka prowadzili 6:4. Kolejny udany atak naszego środkowego sprawił, że stronami zamieniliśmy się przy wyniku 8:6 dla Polski. Chwilę później Włosi wyrównali na 8:8, a następnie wyszli na prowadzenie. Rywale znakomicie rozegrali końcówkę meczu i wygrali to spotkanie 3:2. Było to dla nich zwycięstwo na otarcie łez, bowiem odpadli z turnieju. Polacy grają dalej, podobnie jak USA, Brazylia i Serbia!
Najważniejsza informacja: jutro o godzinie 21.15 zagramy z Amerykanami w półfinale Mistrzostw Świata.
Włochy - Polska 3:2 (14:25, 25:21, 18:25, 25:17, 15:11 )