Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Sędzia Żurek chciał zabłysnąć i wtedy głos zabrał poseł Piotrowicz. Wystarczyło to jedno zdanie

Rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa próbował zabłysnąć w trakcie obrad sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, która kontynuuje omawianie prezydenckiego projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Po długich wywodach Żurka na temat sędziowskich immunitetów, przewodniczący komisji poseł Piotrowicz wskazał na wyjątkową hipokryzję „nadzwyczajnej kasty”.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

W trakcie dzisiejszego posiedzenia komisji już wcześniej dochodziło do licznych spięć słownych. Jak już informowaliśmy, po raz kolejny przeciągać procedowanie próbowali posłowie totalnej opozycji – na czele z Borysem Budką. W końcu parlamentarzysta PO doczekał się mocnej odpowiedzi na swoje skandaliczne zachowanie.
 
CZYTAJ WIĘCEJ: Burza na komisji sprawiedliwości. Budka znów chciał robić zamęt i wtedy usłyszał to… WIDEO

W trakcie dyskusji na temat sędziowskich immunitetów mocno ożywił się sędzia Żurek. W czasie, gdy przewodniczący chciał już przechodzić do głosowania, rzecznik KRS zażądał prawa głosu.

- Pan widzi panie przewodniczący, że ja rękę podnoszę, czy nie?  - pytał sędzia Żurek.
 


Gdy po krótkiej wymianie zdań przewodniczący Piotrowicz udzielił rzecznikowi KRS głosu, Żurek rozpoczął swoją tyradę:

- W imieniu Krajowej Rady Sądownictwa sprzeciwiamy się takim rozwiązaniom. Tu chodzi o sytuacje absolutnie wyjątkowe. Wiemy dzisiaj, że usprawiedliwione niestawiennictwo w sądzie musi być wykazane odpowiednim zaświadczeniem. Są specjalne listy lekarzy, którzy takie zaświadczenia mogą wydawać lub też leczenie szpitalne... Jeżeli przewidujemy możliwość obrońcy w takim postępowaniu, to musimy zapewnić odpowiednie gwarancje procesowe. Nie można tu stosować wobec sędziego metod odmiennych. Albo uznajecie państwo, że zaocznie na posiedzeniu niejawnym, bez udziału kogokolwiek możecie uchylić immunitet, albo dajecie prawo do obrony i prawo do usprawiedliwienia, bo to są naprawdę wyjątkowe przypadki. Mamy sędziów, którzy popadają naprawdę w ciężkie choroby psychiczne i w tym momencie, kiedy są zatrzymywani my jeszcze nie wiemy czy to jest przestępca, czy to jest człowiek chory. Jeżeli pozbawimy go prawa do obrony, a taka sytuacja może się zdarzyć, że będzie usprawiedliwiona nieobecność, to wtedy nie dajecie mu państwo tych podstawowych gwarancji, które ma każdy polski obywatel. Albo zlikwidujcie państwo ten przepis, i róbcie to zaocznie pozbawiajcie immunitetu tak, jak wam się podoba, albo jeżeli przewidujecie prawo do obrony to tak, żeby każdy mógł zastosować te same prawa, które ma inna osoba w trybie postępowania karnego, bo wiemy, że to postępowanie . W przeciwnym wypadku to staje się iluzją, bo można sobie wyobrazić to, że się pozbawi sędziów bardzo szybko w takim zaocznym trybie, nawet jeżeli będą ciężko chorzy w tym, momencie.  - mówił rzecznik KRS.

 
 Reakcja przewodniczącego komisji na wypowiedź sędziego Żurka była błyskawiczna.

- Wystąpienie pana sędziego przekonało mnie o konieczności wprowadzenia w tym zakresie radykalnych zmian. Zrozumiałem teraz po raz kolejny. dlaczego do tej pory postępowania dyscyplinarne tak się toczyły, jak się toczyły, a społeczeństwo było oburzone...  - powiedział poseł Piotrowicz.

 
Tymczasem słowa sędziego Żurka o sędziach zapadających na „ciężkie choroby psychiczne” już stała się hitem internetu:

 

Żurek mówiący o "ciężkich chorobach psychicznych" sędziów, właśnie zdradził linię obrony tych z Wrocławia i Krakowa.

— Lucky Luck (@luck_lukil) November 30, 2017

Sędzia Żurek wykazał się całkowitym niezrozumieniem instytucji ,,immunitetu sędziego " twierdząc że uchylenie to proces oskarżonego przed sądem ! , aż dziw bierze że taka osoba jest sędzią i członkiem KRS ! pic.twitter.com/qUPGS95y4t

— Pin (@Pinolodz) November 30, 2017

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Żurek #KRS #reforma sądownictwa #polityka #Sejm #Piotrowicz

redakcja