Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Sędzia Zawadzki: Powoływanie sędziów w Polsce jest prerogatywą prezydenta i nikogo innego!

Zgodnie z art. 179 Konstytucji sędziowie są powoływani przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, na czas nieoznaczony - pisze dla Niezalezna.pl sędzia Łukasz Zawadzki, Stowarzyszenie "Prawnicy dla Polski".

Przywołany przepis prawa dotyczy sędziów sądów powszechnych (sądy rejonowe, sądy okręgowe i sądy apelacyjne), sędziów Sądu Najwyższego oraz sądów administracyjnych. Tok procedowania wobec kandydatów, jak i merytoryczne wymogi dla uzyskania nominacji sędziego sądu powszechnego określa obecnie ustawa z dnia 27 lipca 2001 roku Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. z 2024 roku, poz. 334 t.j.); dla sędziego Sądu Najwyższego – ustawa z dnia 8 grudnia 2017 roku o Sądzie Najwyższym (Dz.U. z 2024 roku, poz. 622 t.j.), a dla sędziego sądu administracyjnego: ustawa z dnia 25 lipca 2002 roku Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz.U. z 2024 roku, poz. 1267 t.j.).

W przeszłości wielokrotnie miały miejsce sytuacje, gdy Trybunał Konstytucyjny – tj. organ władzy sądowniczej, posiadający w Polsce monopol do badania zgodności aktów normatywnych z Konstytucją – stwierdzał niezgodność z ustawą zasadniczą tych ustaw, które określały procedurę objęcia stanowiska sędziowskiego. Z obfitego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wynika następująca konkluzja:

  • po pierwsze – powoływanie sędziów w Polsce jest prerogatywą Prezydenta (jego decyzja nie podlega zaskarżeniu oraz kontroli w jakimkolwiek trybie i przed jakimkolwiek organem, a sam Prezydent nie jest związany pozytywną opinią Krajowej Rady Sądownictwa, gdyż może odmówić nominacji sędziowskiej osobie, rekomendowanej przez ten organ);
  • po drugie – brak podstaw do kwestionowania statusu sędziowskiego tych osób, które wprawdzie brały udział w procedurze obarczonej wadą konstytucyjną, o ile spełniały one wówczas kryteria objęcia urzędu sędziego, wyznaczone przepisami ustawy ustrojowej (ustawa o Sądzie Najwyższym; Prawo o ustroju sądów powszechnych; Prawo o ustroju sądów administracyjnych) i uzyskały – umocowany prerogatywą - prezydencki akt powołania. Prerogatywa jest zatem kwalifikowaną postacią ustrojowego uprawienia prezydenta i nikogo innego! Nie jest on tzw. notariuszem Krajowej Rady Sądownictwa, a co więcej – jest związany aktem powołania sędziego przez samego siebie oraz przez swoich poprzedników – i nie jest legitymowany, aby sędziego odwołać (choćby powołanie pochodziło od niego samego).

Opisane wnioski posiadają oparcie w następujących orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego: wyrok z dnia 24 października 2007 roku w sprawie o sygn. akt SK 7/06; wyrok z dnia 29 listopada 2007 roku w sprawie o sygn. akt SK 43/06; wyrok z dnia 27 maja 2008 roku w sprawi o sygn. akt SK 57/06; wyrok z dnia 5 czerwca 2012 roku w sprawie o sygn. akt K 18/09; wyrok z dnia 4 czerwca 2012 roku w sprawie o sygn. akt K 18/09; wyroku z dnia 5 czerwca 2012 roku w sprawie o sygn. akt K 18/09; wyrok z dnia 2 czerwca 2020 roku w sprawie o sygn. akt P 13/19; wyrok z dnia 20 kwietnia 2020 roku w sprawie o sygn. akt U 2/20; wyrok z dnia 4 marca 2020 roku w sprawie o sygn. akt P 22/19 oraz wyrok z dnia 23 stycznia 2022 roku w sprawie o sygn. akt P 10/19.

Po nowelizacji ustawy z dnia 8 grudnia 2017 roku o Krajowej Radzie Sądownictwa doszło do rozszerzenia demokratycznej kontroli nad procesem nominacji sędziowskich: wyboru sędziowskiego korpusu Krajowej Rady Sądownictwa po roku 2017 dokonuje – pochodzący z bezpośrednich i wolnych wyborów – Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Wcześniej – tj. przed zmianą ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa – czyniły to oligarchiczne środowiska sędziów, które nie posiadały mandatu demokratycznego.

Na marginesie wypada zauważyć, że nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa o treści jak powyżej, dokonana przez konserwatywną większość parlamentarną Zjednoczonej Prawicy, stanowiła w istocie realizację postulatu … aktualnej partii władzy – tj. Koalicji Obywatelskiej, sformułowanego w projekcie programu „Głęboka przebudowa państwa” ze stycznia 2007 roku. Tym samym obecne główne ugrupowanie polityczne, tworzące w Polsce większość parlamentarną oraz rząd, kwestionując skład Krajowej Rady Sądownictwa, jak i status sędziów, powołanych po roku 2017, podważa własne – demokratyzujące ustrój państwowy - założenia programowe sprzed niemal 20. lat i formułowane w realiach tej samej co aktualnie Konstytucji.

Niestety – europejskie Trybunały w ostatnich latach licznie wypowiadały się w przedmiocie legalności organizacji wymiaru sprawiedliwości przez suwerenne polskie państwo, czyniąc to jednak zawsze wbrew swoim podstawom, wynikającym z międzynarodowych traktatów. Europejski Trybunał Praw Człowieka jest organem sądowym Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i jakkolwiek prawo do rzetelnego procesu sądowego zostało ulokowane w jej art. 6 ust. 1, to jednak w żaden sposób nie legitymuje to ww Trybunału do formułowania w decyzjach procesowych wypowiedzi, kwestionujących polskich sędziów. Polski Trybunał Konstytucyjny w zakresie swoich konstytucyjnych kompetencji do badania zgodności umów międzynarodowych z Konstytucją (art. 188 pkt. 1) Konstytucji) przesądził w dniu 10 marca 2022 roku, że art. 6 ust. 1 ww traktatu w zakresie, w jakim upoważnia Europejski Trybunał Praw Człowieka lub sądy krajowe do dokonywania oceny zgodności z Konstytucją i Konwencją ustaw, dotyczących ustroju sądownictwa, właściwości sądów oraz ustawy określającej ustrój, zakres działania, tryb pracy i sposób wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa jest niezgodny z art. 188 pkt. 1) i 2) oraz z art. 190 ust. 1 Konstytucji (sygn. akt K 7/21).

Z kolei Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej winien zapewniać spójność, zgodność oraz przestrzeganie prawa Unii Europejskiej i żadną miarą nie posiada legitymacji to ferowania orzeczeń co do tych kompetencji suwerennych państw – członków Unii Europejskiej, które nie zostały jej powierzone – co dotyczy także organizacji wymiaru sprawiedliwości w Rzeczypospolitej Polskiej. Kwestia ta, jako ustrojowa, nie jest ani kompetencją wyłączną Unii Europejskiej, ani kompetencją dzieloną, ani wreszcie – kompetencją wspierającą (odpowiednio: art. 3; art. 4 i art. 6 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej).

Ostatecznie nawet Komisja Wenecka w opinii nr 1206/2024 z dnia 12 października 2024 roku – na skutek pytań samego Adama Bodnara – wówczas Ministra Sprawiedliwości - dążącego w ten sposób do legitymizacji proponowanych przez siebie rozwiązań, naruszających szereg zasad ustrojowych w Polsce – zakwestionowała założenia ustaw, formułowanych przez obecną władzę polityczną. Wbrew intencjom inicjatora pytań do Komisji Weneckiej tj. Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara - z ww opinii wynika nie tylko niepodważalny status sędziów, powołanych po roku 2017, niedopuszczalność ich generalnego – tj. ustawą – usunięcia z zajmowanych stanowisk, ale i jednoznaczne stanowisko, że wydane przez nich orzeczenia legalnie istnieją w obrocie prawnym.

Masowe negowanie statusu sędziów, powołanych po roku 2017 przez demokratycznie wybranych Prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej, jest trwałym elementem podważania demokratycznej legitymacji zwycięzcy wyborów parlamentarnych w roku 2015, w roku 2019 oraz wyborów prezydenckich w roku 2015, w roku 2020 oraz w roku 2025. Artykułowane w tym tonie wypowiedzi pochodzą nie tylko ze środowisk obecnej lewicowo – liberalnej większości parlamentarnej, ale także ze strony dwóch stowarzyszeń sędziowskich: „Iustitia” oraz „Themis”, które – jak donoszą media – były finansowane pośrednio i bezpośrednio z ośrodków zagranicznych. Doszło w rezultacie do sojuszu części sędziów z lewicowo – liberalnym środowiskiem politycznym – opozycyjnym w latach 2015 – 2023 – wspomaganego przez establishment Unii Europejskiej – w tym orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W latach 2015 – 2023 miały miejsce niespotykane dotychczas w Polsce wypowiedzi oraz aktywności polityczne sędziów ze stowarzyszeń „Themis” oraz „Iustitia”, całkowicie sprzeczne z zasadami etyki sędziowskiej. Wielokrotnie sędziowie ci brali udział w imprezach, wiecach, a nawet towarzyskich spotkaniach w restauracjach z politykami ówczesnej opozycji. Wielu z nich obsadziło stanowiska funkcyjne w sądownictwie po czystkach, dokonanych w ostatnich kilkunastu miesiącach w wymiarze sprawiedliwości przez ministrów sprawiedliwości, zaś szef „Iustiti” – sędzia Krystian Markiewicz – został przewodniczącym Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury.


Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Opolu oraz członkiem Stowarzyszenia „Prawnicy dla Polski”

Źródło: niezalezna.pl