Sędzia przekroczył uprawnienia? Wszczęto śledztwo ws. wyłudzenia pieniędzy
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez sędziego Sądu Rejonowego w Szczytnie i wyłudzenia przez niego ponad 42 tys. zł. Sędzia co miesiąc składał wnioski o zwrot poniesionych kosztów przejazdów do i z pracy na trasie Iława – Szczytno. Faktycznie nie mieszkał w Iławie.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny poinformował dziś, że zawiadomienie w tej sprawie w grudniu ub. roku złożył prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie.
"Na tej podstawie w Prokuraturze Okręgowej w Olsztynie przeprowadzono postępowanie sprawdzające, w toku którego zwrócono się do Prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie o nadesłanie akt prowadzonego postępowania dyscyplinarnego oraz do Prezesa Sądu Rejonowego w Szczytnie o przekazanie dokumentów związanych z przedmiotową sprawą. Ponadto w celu uzupełnienia danych zawartych w zawiadomieniu, przesłuchano w charakterze świadka Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Olsztynie"
- podał Stodolny.
Postępowanie dotyczy Andrzeja J., sędziego ze Szczytna, który 8 maja 2009 r. otrzymał zgodę prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie na zamieszkiwanie w innej miejscowości niż siedziba sądu, w której orzeka. Sędzia mieszkał w Iławie, a pracował w Szczytnie. Na takiej podstawie w latach 2009-2018 co miesiąc składał do prezesa Sądu Rejonowego w Szczytnie wnioski o zwrot poniesionych kosztów przejazdów do i z pracy na trasie Iława – Szczytno.
Prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie na początku października 2018 r. nabrał wątpliwości co do rzetelności rozliczeń dokonywanych przez Andrzeja J. i cofnął mu zgodę na zamieszkiwanie w innej miejscowości niż siedziba sądu, w której orzeka. Prezes sądu zwrócił się też do zastępcy rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Olsztynie o przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego w tej sprawie.
Zastępca rzecznika 10 grudnia 2018 r. wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego Andrzeja J. i przedstawił mu zarzut. Rzecznik prasowy olsztyńskiego sądu informował wcześniej, że sędzia J. został obwiniony o to, że w okresie od co najmniej 1 marca 2010 r. do 15 czerwca 2018 r. składał wnioski o zwrot kosztów dojazdu do i z pracy na trasie Iława – Szczytno, w których miał poświadczać nieprawdę, gdyż faktycznie w tym czasie nie mieszkał w Iławie.
W ocenie rzecznika dyscyplinarnego Andrzej J. swoim działaniem miał uzyskać nienależne świadczenia w wysokości co najmniej 42 tys. 255 zł. Tym samym miał uchybić godności sprawowanego urzędu.
W pisemnych wyjaśnieniach sędzia Andrzej J. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Sąd nie ujawnił szczegółów jego wyjaśnień.
Prokurator Stodolny podał, że za zarzucany czyn grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
